Chiny ogłosiły, że ich samodzielnie opracowany system nawigacji BeiDou jest obecnie w pełni operacyjny. Ostatnia partia satelitów w ramach systemu została wysłana na początku tego roku i jest teraz gotowa do świadczenia usług na całym świecie. Co prawda trzecia faza projektu została ukończona jeszcze pod koniec czerwca. Jednak spięcie całego systemu do kupy i jego optymalizacja wymagała kilku dodatkowych tygodni. Chińska nawigacja jednak w końcu osiągnęła całkowitą sprawność.
Beidou na równi z GPS
Nowy system nawigacji znajduje się obecnie w tej samej lidze co amerykański GPS. Warto dodać, że rosyjski GLONASS i unijny Galileo wciąż są w tej kwestii nieco w tyle. W chwili obecnej z chińskiego systemu korzysta już ponad 100 krajów. należą do nich między innymi Pakistan i kraje należące do inicjatywy Belt and Road Initiative (BRI). Mamy więc do czynienia z zaznaczeniem strefy wpływów USA i Chin. Można powiedzieć, że przebiegają one właśnie na nawigacji satelitarnej. Eksperci powiedzieli chińskim mediom, że ukończenie Beidou było konieczne z powodu uzyskania niezależności od zachodu w kwestii tak istotnej, jak nawigacja satelitarna. W projekcie wzięło udział ponad 300 tysięcy naukowców, inżynierów i techników z ponad 400 krajowych instytutów, uniwersytetów i przedsiębiorstw.
Zobacz też: Microsoft jeszcze długo nie otworzy swoich biur
Jest on rozwijany od lat 90. i wreszcie został ukończony. Prezydent Chin Xi Jinping zlecił uruchomienie systemu w ubiegłym tygodniu, podczas ceremonii, która odbyła się w Wielkiej Sali Ludowej. Do końca 2019 roku w Chinach kontynentalnych ponad 6,5 mln pojazdów drogowych, 40 tysięcy pojazdów pocztowych i ekspresowych, 80 tysięcy autobusów w 36 dużych miastach, 3 200 obiektów żeglugi śródlądowej i 2 900 obiektów żeglugi morskiej przyjęło BDS. Tym samym stworzono największy na świecie system dynamicznego monitorowania pojazdów.
Źródło: Gizmochina