842 procesory ARM na sekundę

Samsung zmienia zdanie w sprawie ARM? Ktoś musiał to jeszcze raz porządnie przemyśleć

2 minuty czytania
Komentarze

Losy firmy ARM zajmującej się projektowaniem półprzewodników pozostają niejasne. Świeże doniesienia powołujące się na branżowych obserwatorów sugerują co najmniej dwa możliwe scenariusze, z których jeden obejmuje Samsunga. Jak zapewne pamiętacie, analityk Jim Hardy stwierdził niedawno, że koreański gigant technologiczny nie ma zamiaru kupować ARM. Z drugiej strony zaczęły pojawiać się głosy, że Samsung chce zostać akcjonariuszem tej firmy.

Samsung jednak zainteresowany ARM

Samsung jednak zainteresowany ARM

Dla porządku warto przypomnieć, że ARM został wystawiony na sprzedaż przez SoftBank. To właśnie od tej firmy zależy cała przyszłość procesorów dla smartfonów. Wszystkie firmy, które mają własne układy, czyli Qualcomm, MediaTek, Samsung, a nawet Apple tworzą je w oparciu na licencje kupowane od ARM. Nawet superwydajne rdzenie w układach z serii Apple AX opierają się tak naprawdę na technologii z danej generacji układów Cortex-A70. Dlatego też obserwatorzy branżowi bacznie przyglądają się tej transakcji. Nie wiadomo, jak potoczą się losy własności ARM. Jednak według ostatniego raportu, ARM nie zostanie nabyte przez jedną firmę, lecz przez konsorcjum, na którego czele stoi wiele podmiotów z branży.

Zobacz też: Do polskich domów trafi więcej zielonej energii – PGE dokonało istotnej inwestycji

Samsung mógłby być jedną z firm członkowskich, co oznacza, że po zawarciu transakcji koreański gigant stanie się udziałowcem ARM. Z kolei Bloomberg twierdzi, że ARM może być kupiony przez jeden podmiot, a mianowicie Nvidię. Wydaje się, że gigant GPU prowadzi zaawansowane rozmowy z SoftBankiem na temat potencjalnego przejęcia ARM. Mówi się, że firma rozważa transakcję wartą 32 mld dolarów. Wiele osób obawia się, że umowa między ARM a Nvidią może być powodem do niepokoju. Firma ta może chcieć zachować patenty dla siebie lub pobierać wygórowane opłaty licencyjne. To mogłoby natomiast wymusić na producentach przejście na zupełnie inną architekturę, co jednak oznaczałby istny bałagan i długotrwały regres w branży smartfonów.

Źródło: GSMarena

Motyw