motorola razr pudelko wytrzymalosc

Motorola Razr 5G (2020) złapana „na dziko” – kosmetyczne, ale potrzebne zmiany

2 minuty czytania
Komentarze

Ponad półtora roku temu po raz pierwszy spotkaliśmy się z patentem Motoroli, który pokazywał, jak można by wykorzystać nowe technologie i wskrzesić legendę – składany model Razr. Jak to z patentami bywa, niewiele osób spodziewało się tak szybkiego urzeczywistnienia projektu. Odezwała się nostalgia, ale też pokazanie według wielu najlepszego sposobu na wykorzystanie elastycznego wyświetlacza. Niestety, ale drobne opóźnienia sprawiły, że konkurencja szybko odrobiła pracę domową. Dlatego teraz przed Razr 5G (2020) stoi ogromne wyzwanie, które na pewno będzie trudne do wykonania.

Motorola Razr 5G (2020) musi wyprzedzić konkurencję – koniec z nostalgią

motorola razr 5g 2020 zdjecie wyglad

Do Sieci trafiły zdjęcia Motoroli Razr 5G (2020), które pokazują, że Amerykanie nie chcą wprowadzać rewolucji. Firma prawdopodobnie pójdzie tą samą drogą, co Samsung z ich Galaxy Z Flip 5G. Innymi słowy – ulepszamy podzespoły, dodając jednocześnie 5G i to wszystko. Tak brzmi teoria, bo jak się przyjrzymy, to dojrzymy potencjalnie większy, zewnętrzny ekran. Przemodelowano również umiejscowienie diody doświetlające i pozostałego osprzętu. Sam zawias i wnętrze zdają się być identyczne.

Tym sposobem nie spodziewajmy się dużych zmian. Czy to dobrze? Teoretycznie tak, jeżeli zaoszczędzony czas Motorola wykorzysta na dopracowanie drugiej generacji urządzenia. W końcu Razr 5G (2020) zapowiada się na swego rodzaju lifting, ale miejmy nadzieję, że pojawią się wyraźnie mocniejsze podzespoły.

Zobacz też: Qualcomm sugeruje, że na iPhone 12 Pro jeszcze będziemy musieli trochę poczekać.

Niemniej na tę chwilę nie wiadomo, kiedy ujrzymy nową klapkę od Motoroli. Równie dobrze możemy patrzeć na wczesny prototyp. Tylko to nie oznacza nic złego. Jak oceniacie już po takim czasie pomysł na składany model od Amerykanów?

Źródło: My Smart Price, Twitter (Evleaks)

Motyw