Szkolna strzelanina w Teksasie - winne gry

Kolejne badania to potwierdzają – gry nie zamieniają ludzi w morderców

2 minuty czytania
Komentarze

Szokujące, prawda? To jednak nic nie zmienia. Bez względu na to, jak wiele badań wykazuje brak związku między przemocą a grami. Są osoby, które i tak widzą w nich główny problem, jeśli chodzi o przemoc. Zwłaszcza wśród młodych ludzi. I to się nie zmieni, ponieważ gry to wygodny kozioł ofiarny. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej, co myślę na ten temat, to zapraszam do felietonu, który popełniłem na początku tego roku. Teraz natomiast zajmijmy się najnowszymi odkryciami naukowców w tej sprawie.

Gry nie zamieniają ludzi w morderców

Gry nie zamieniają ludzi w morderców

Samo badanie wzięło pod uwagę także wcześniejsze tego typu pracę. Przeanalizowano w nim 28 wcześniejszych badań, w których uczestniczyło ponad 21 tysięcy osób. Na tej podstawie stwierdzono, że gry nie są przyczyną przemocy. Badanie zostało przeprowadzone przez Aarona Drummonda, badacza z nowozelandzkiego Uniwersytetu Massey. Metaanaliza, czyli projekt wykorzystany do systematycznej oceny wyników poprzednich badań, polegała na ponownym rozpatrzeniu 28 badań sięgających 2008 roku. Raport, opublikowany dziś w Royal Society Open Science, stwierdza:

Granie w brutalne gry wideo nie wydaje się znacząco zwiększać agresywności graczy w czasie. Poprzednie badania wykazały bardzo małą pozytywną korelację między graniem w brutalne gry wideo a agresywnymi zachowaniami, ale była ona zbyt mała, aby miała praktyczne znaczenie.

Zobacz też: Pokochaliśmy zakupy w sieci – trendy w e-commerce się zmieniają

Metaanaliza wykazała również, że niektóre badania niskiej jakości wyolbrzymiały wpływ gier na agresję, a badania lepszej jakości potwierdziły, że efekty są znikome. Stwierdzono również, że długotrwałe granie w gry nie powoduje, że użytkownicy stają się powoli bardziej agresywni. Według badania nie ma dowodów wskazujących na długoterminowy związek między agresywnymi grami wideo a agresją wśród młodzieży.

Wzywamy zarówno indywidualnych naukowców, jak i gildie zawodowe, takie jak American Psychological Association, do większej uwagi na niezwykle mały zaobserwowany związek między agresywnymi grami a agresją wśród młodzieży w badaniach długofalowych.

— Napisali autorzy w podsumowaniu.

W styczniu były wiceprezydent USA i kandydat na prezydenta, Joe Biden, wspominał o producentach gier, z którymi się spotkał, a wiceprezydent określił ich mianem aroganckich pełzaczy, którzy tworzą gry uczące ludzi zabijania. Wydaje mi się, że to właśnie politycy wywołują większą agresję w społeczeństwie, niż gry.

Źródło: TechSpot

Motyw