Foxconn Electronics pracuje nad nowym projektem, w ramach którego zbuduje nowy zaawansowany zakład montażu i testowania półprzewodników. Ten zostanie umieszczony w Qingdao w północno-wschodnich Chinach. W ramach projektu firma zainwestuje 60 mld juanów, czyli około 8,6 mld dolarów. Tajwański gigant próbuje wykorzystać obecną sytuację pomiędzy Chinami i USA, z powodu której TSMC zostało odcięte od dostaw dla Huaweia. Zwłaszcza że inni producenci elektroniki z Państwa Środka również się obawiają, że blokada zostanie rozszerzona także na nich.
Foxconn wyprodukuje procesory dla Chin
Znany wykonawca iPhone buduje nowy zakład produkujący procesory w Chinach. Ten jest również współfinansowany przez wspieraną przez państwo Grupę Rongkong. Procesory, które będą w nim produkowane, przede wszystkim mają trafić do stacji bazowych sieci 5G i urządzeń związanych z AI. Jednak produkcja procesorów do smartfonów również nie jest wykluczona, zależnie od sytuacji. Źródło dodało, że nadchodząca fabryka Foxconn Qingdao będzie gotowa do produkcji w 2021 roku. Ma ona produkować 30 tysięcy 12-calowych wafli krzemowych miesięcznie. Jednak do 2025 roku jej wydajność ma zostać znacznie zwiększona.
Zobacz też: mObywatel ma nowe funkcje – „To kamień milowy w rozwoju aplikacji”
Jak widać, Chiny nie chcą postawić wszystkiego na SMIC. Ten producent półprzewodników z Państwa Środka obecnie utknął na procesie 14 nm, który jest w wielu zastosowaniach niewystarczający. Dzięki współpracy z Foxconnem Chinom znacznie łatwiej będzie zabezpieczyć swoje plany dotyczące uniezależnienia się od amerykańskich technologii, a także zapewnić dostawy sprzętu dla Huaweia. Warto tu podkreślić, że właśnie on i ZTE będą głównymi odbiorcami układów Foxconna produkowanych z myślą o sieciach 5G.
Źródło: Gizmochina