Niedawno informowałem Was, że Asus nie zamierza rezygnować z obracanego aparatu. ZenFone 7 nadal ma oferować wyświetlacz bez wycięć, a selfie będziemy robić głównymi zestawami matryc i obiektywów. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że obok ZenFone 7 pojawi się ZenFone 7 Pro i… tutaj pojawiło się więcej pytań. Pierwszym i naturalnym, które od razu się nasuwa, to co będzie różnić te dwa modele? Częściowo czas poznać odpowiedź, bo do Sieci trafiły informacje o jednostkach obliczeniowych.
Asus ZenFone 7 Pro to podkręcony ZenFone 7, czyli Snapdragon 865 i 865+ na pokładzie
Oczywiście rodzina ZenFone to nadal flagowce – pod tym względem Asus nie zamierza kombinować. Jak zdradziłem w nagłówku, ZenFone 7 ma być napędzany Snapdragonem 865, podczas gdy dopisek Pro oznacza wzmocnioną jednostkę – Snapdragona 865+. W praktyce to niemalże te same jednostki, ale Plus przekłada się między innymi na wyższe taktowanie rdzeni, a więc minimalnie wyższą wydajność. Ogólnie rzecz biorąc, coraz więcej niezależnych źródeł wskazuje na istnienie obu modeli i potwierdza tego typu różnice. Nikt nie stara się dojść, co jeszcze może zostać ulepszone w ZenFone 7 Pro, ale po cichu można spodziewać się, że nie będą to duże zmiany. To z kolei powinno zadowolić konsumentów.
Zobacz też: Gry na weekend od Microsoftu – 3 tytuły, w tym polski hit.
Niemniej na tę chwilę pojawiają się jeszcze głosy, jakoby ZenFone 7 Pro mógł się okazać Asusem ROG Phone 3 w przebraniu. W końcu oba urządzenia mają korzystać z podobnych podzespołów, choć… gdzie się podział obracany aparat? Dlatego na tym etapie pozostajemy w formie gdybania. Być może Asus zdecyduje się ujawnić coś więcej podczas premiery swojego smartfona dla graczy – ta ma się odbyć już 22 lipca.
Źródło: GSM Arena