Google Live View

Mapy Google jeszcze dokładniej powiedzą nam, gdzie jesteśmy

2 minuty czytania
Komentarze

Centrum dużego miasta lub sam środek gęstego lasu, nie są najlepszymi miejscami do korzystania z nawigacji GPS. Wszystko przez to, że wykorzystują one fale elektromagnetyczne, czyli coś, co można by nazwać niewidzialnym światłem. Jest to oczywiście gigantyczny skrót myślowy. W końcu światło widzialne to również fala elektromagnetyczna. Po prostu sygnał GPS od światła widzialnego różni się głównie częstotliwością i długością fali. I, mimo że przez większość rzeczy przenika bez większego problemu, tak jak światło widzialne przenika przez szkło, to wciąż można go zasłonić. Google znalazło jednak sposób jak rozwiązać ten problem w mieście. Szczerze wątpię, żeby ta metoda znalazła zastosowanie w lasach, ale dobre i to.

Google Live View

Google Live View

Jak już wspomniałem we wstępie, GPS może mieć problemy w centrum dużego miasta. Google również zauważa ten problem i opracowało rozwiązanie. Wykorzystuje ono aparat fotograficzny użytkownika i dane ze Street View. W ten sposób powstała metoda do wizualnego określenia miejsca, w którym się znajdujemy. Po uruchomieniu usługi Live View użytkownik jest najpierw proszony o wskazanie budynków, znaków drogowych i innych elementów otoczenia. Dzięki temu aplikacja Mapy Google może nas umieścić dość dokładnie na mapie. Ponadto można wykorzystać tę funkcję także do lepszej kalibracji kompasu, która nie wymaga machania smatrfonem niczym w układzie choreograficznym jakiegoś rytualnego tańca z orientalnych krain. 

Zobacz też: Konsola bez gier? Nie, to nowy telefon Xiaomi

Oczywiście można z tego skorzystać również, kiedy trafia do nas sygnał GPS, ale mamy wrażenie, że niebieska kropka nie do końca pokrywa się z miejscem, gdzie stoimy. Czasami też wskazuje ona zupełnie inny kierunek. Google Live View rozwiąże także ten problem. Niestety, nowa funkcja wciąż nie jest dostępna dla większości użytkowników Androida. Jednak z czasem ma ona trafić do każdego urządzenia z zielonym robotem, które wspiera ARCore. Użytkownicy iOS w tym przypadku będą więc musieli obejść się smakiem.

Źródło: 9to5google

Motyw