Aktualizacje Androida to temat, który wywołuje wiele emocji. Można śmiało powiedzieć, że jeszcze kilka lat temu to była czysta abstrakcja. Ot, kilka modeli dostawało nowszą wersję systemu, a pozostali musieli się zadowolić tym, co dostali w dniu zakupu. Nawet łatki bezpieczeństwa nie należały do czegoś, czego można by się było spodziewać od producentów. Ci bowiem wychodzili z założenia, że sprzedany smartfon staje się problemem kupującego.
Aktualizacja Androida 10
No cóż, może nieco przerysowałem sytuację sprzed kilku lat. Jednak tak właśnie zapamiętałem tamten okres. Najważniejsze jednak, że to się zaczyna zmieniać. Owszem, wciąż są producenci, po których nie ma co oczekiwać nowszej wersji systemu. Jednak coraz większe grono idzie w ślady Nokii, która wydaje nowe wersje systemu także dla skrajnych budżetowców z Androidem Go. Oczywiście nie dzieje się to z dobrego serca. Ot, coraz więcej użytkowników zwraca uwagę na ten aspekt. Natomiast producenci muszą się z tym liczyć, inaczej stracą klientów.
Zobacz też: Nowy średniak i budżetowiec, czyli premiera TCL 10 Plus oraz TCL 10 SE
Wynikiem tego stanu rzeczy jest zwiększone tempo, w jakim został przyjęty najnowszy system operacyjny Android 10. Informacja udostępniona na blogu Android Developers Thursday pokazuje, że Android 10 odnotował najszybsze przyjęcie dowolnej aktualizacji Androida do tej pory. Powyższy wykres pokazuje tempo przyjmowania ostatnich czterech głównych aktualizacji Androida. Mowa tu o: Android 8.0 Oreo, Android 8.1, Android 9.0 Pie i Android 10. Najnowsza wersja systemu osiągnęła 28% szybszy wskaźnik przyjęcia niż Android 9 Pie. Może się on pochwalić ponad 100 milionami urządzeń działających pod jego kontrolą w zaledwie pięć miesięcy po premierze. Obecnie Android 10 działa w ponad 400 milionach urządzeń na całym świecie. Oczywiście nie można tu nie wspomnieć o tym, że duży wpływ na taki stan rzeczy ma także Google i jego projekt Trebble.
Źródło: Gizmochina