Coś zaczyna się kroić wokół HarmonyOS. Huawei Technologies dokonał wielu zgłoszeń znaków towarowych z nim związanych. Dodatkowo pojawił się raport od Science and Technology Innovation Express News, który mówi o premierze drugiej generacji systemu, nazwanej roboczo HarmonyOS 2. Możliwe więc, że gigant zrezygnował w końcu z oczekiwania na dogadanie się z USA w sprawie Androida i postanowił postawić na swój system. Jednak przecieki wskazują na coś o wiele większego.
HarmonyOS 2
Zacznijmy jednak od zastrzeżonych znaków towarowych, a dopiero potem zajmijmy się przeciekami. Te obejmują między innymi takie znaki towarowe: HarmonyOS, HarmonyOS Connected, HarmonyOS Linked. Wiadomość ta pojawiła się po tym, jak pojawiły się pogłoski na temat smartfonów Huawei, które wkrótce dostaną autorski system firmy. Oczywiście pamiętajmy, że pogłoski o smartfonach z HarmonyOS krążą jeszcze od zeszłego roku. Popadanie w zbędną ekscytację nie ma tu więc sensu, ponieważ najnowsze doniesienia w tej sprawie mogą być równie wiarygodne, jak te wcześniejsze. Jedyne co jest pewne, to fakt, że Huawei rejestruje znaki towarowe. System może trafić do różnych urządzeń, nie koniecznie będą to smartfony.
Zobacz też: Terminarz w Kalendarzu Google staje się bardziej przejrzysty
Jeśli zaś chodzi o plotki, to zajmiemy się nimi teraz. Po pierwsze według nich HarmonyOS 2 trafi do komputerów PC producenta. Ich sercem będą autorskie procesory Huaweia HiSilicon Kunpeng. Kolejną grupą urządzeń, do których trafi autorski system giganta, mają być zestawy dla inteligentnych samochodów, a także smartwatche, smart home i oczywiście smartfony. To by oznaczało, że Huawei chce stworzyć cały ekosystem oparty na jednym systemie operacyjnym. Można powiedzieć, że jest to coś, co od lat, chociaż nieudolnie, próbuje zrobić Microsoft. Podobne próby, chociaż w bardziej zrównoważony sposób podejmuje właśnie Apple. Huawei mógłby jednak na tym polu osiągnąć znacznie większy sukces, ponieważ zaczyna z czystą kartą. Nie musi się więc przejmować kwestiami kompatybilności z poprzednimi wersjami systemu, czy aplikacjami. Jednak pamiętajmy, to wciąż jedynie plotki.
Źródło: Gizmochina