OnePlus Nord N10 i N100 zadebiutują w październiku

Data premiery OnePlus Nord w kontrolowanym przecieku – firma podkręca atmosferę

2 minuty czytania
Komentarze

OnePlus Nord to najbardziej oczekiwany produkt firmy OnePlus. Jest wiele szumu wokół urządzenia, który powstał dzięki niesamowitej strategii marketingowej firmy. Już wcześniej producent zdradził, że zaprezentuje swojego smartfona jeszcze w tym miesiącu. Dziś dowiedzieliśmy się, kiedy to dokładnie nastąpi. Jednak i tutaj informacja została przekazana w sposób, którego celem było wywołanie emocji. I obserwując reakcje różnych osób, trzeba przyznać, że się udało.

Data premiery OnePlus Nord

Data premiery OnePlus Nord

No dobrze, nie będe Was już trzymał w niepewności. OnePlus Nord ma zadebiutować 21 lipca. Tak przynajmniej wynika z usuniętego już tweeta Ishana Agarwala. Jest to sprytne zagranie ze strony firmy. W ten sposób daje to wrażenie informacji, którą można było zobaczyć jedynie przez krótki czas. Sugeruje przy tym zbyt wczesne zdradzenie tajemnicy oraz to, że wypłynęła ona przypadkiem. Dodatkowo budzi to uczucie pewnej elitarności. W końcu nie każdy miał okazję zobaczyć tego tweeta przed jego skasowaniem. I o to w tym wszystkim chodzi. Działanie firmy wywołuje emocje, które tylko nakręcają oczekiwanie na najnowszy smartfon. Ot, mistrzostwo marketingu i to wielopoziomowe. Sam zachwyt nad sztuczkami, które stosuje firma, sprawia, że już nie mogę się doczekać tego smartfona. 

Zobacz też: Rękawiczka do języka migowego – takich innowacji potrzebujemy

Dodatkowo sama premiera OnePlus również będzie inna niż kiedykolwiek wcześniej. Zamiast standardowej w trakcie pandemii internetowej premiery producent wymyślił coś innego. Chodzi tu o premierę poprzez AR, czyli rzeczywistość rozszerzoną. Oznacza to, że jeśli będziemy ją oglądać na przykład na smartfonach, to odbędzie się ona w naszym salonie, na naszym podwórku, lub gdziekolwiek tylko zechcemy. Tak jak ma to miejsce, chociażby przy łapaniu stworków w Pokemon Go. Niezbyt to praktyczne, jednak również działa na emocje i pobudza ciekawość. Sposób, w jaki będzie możliwe obejrzenie tej premiery, zostanie w swoim czasie opisany na dedykowanej temu stronie internetowej. Ta oczywiście jest wciąż pusta. Ot, kolejny zabieg marketingowy. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak tylko czekać na kolejną garść szczegółów. Przed premierą dostaniemy ich pewnie jeszcze całkiem sporo.

Źródło: Gizmochina

Motyw