Smartfon to życie, bardzo dużo życia. A dokładniej wszelkiej maści drobnoustrojów, które żyją na powierzchni naszych urządzeń mobilnych. Zresztą nie tylko nich. Wszystkie przedmioty, których używamy na co dzień, są pełne niechcianych lokatorów. Od wyżej wspomniany inteligentny telefon, po słuchawki czy też okulary. Oczywiście większość ze wspomnianych bakterii jest dla nas niegroźna i pochodzi z naszej własnej flory. Jednak nie brakuje tam także bardziej agresywnych lokatorów.
Sterylizator UV Samsunga
Z oczywistych powodów upewnienie się, że przedmioty, których dotykamy, są czyste, jest obecnie ważniejsze niż kiedykolwiek. Co prawda Samsung oferuje już bezpłatną usługę dezynfekcji smartfonów przy pomocy promieniowania UV-C. Jednak to wymaga udania się do autoryzowanego salonu producenta, co samo w sobie naraża nas na kontakt z innymi ludźmi. Przy okazji, mimo że proces ten trwa zaledwie 10 minut, to sama wycieczka jest już dużo dłuższa a często z powodu dużej odległości wręcz bezsensowna. Dlatego też koreański gigant postanowił wypuścić na rynek domowy sterylizator UV. Nie tylko może on zabić do 99% bakterii w ciągu 10 minut, ale także ładuje smartfon.
Zobacz też: Wiadomości od Google wzbogacają się o dymki czatu
Sterylizator UV Samsunga to białe pudełko, które jest wystarczająco duże, aby pomieścić Galaxy S20 Ultra, a i pewnie najnowsze smartfony z serii Galaxy Note20 wejdą tam bez problemu. Oczywiście poza smartfonami można w nim umieścić także inne przedmioty, o ile się w nim zmieszczą. Na przykład okulary czy słuchawki. Samo urządzenie jest zasilane z portu USB-C. Może więc działać zarówno po podłączeniu do kontaktu, jak i wystarczająco mocnego powerbanka. Niestety, producent nie pochwalił się, jaką mocą musi dysponować źródło zasilania. Miłym dodatkiem jest ładowarka bezprzewodowa w standardzie Qi, która oferuje moc do 10 W i przy okazji zabijania bakterii doładowuje baterię. Producent wycenił swój sterylizator na równowartość około 200 PLN. Niestety, na razie jest dostępny jedynie w Tajlandii. Jednak wkrótce ma trafić także na pozostałe rynki.
Źródło: TechSpot