Ostatnio producenci smartfonów zaczęli koncentrować się na oferowaniu wyższej częstotliwości odświeżania wyświetlaczy. Z tego też powodu większość flagowców oferuje obecnie panele 90 Hz lub 120 Hz. Co więcej, te pierwsze coraz częściej trafiają także do urządzeń ze średniej półki cenowej. Sytuacja, w której za kilka lat 60 Hz stanie się standardem jedynie w najniższej półce jest więc coraz bardziej prawdopodobna.
90 Hz OLED lepsze od 120 Hz LCD według Samsunga
Samsung twierdzi, że nie sama częstotliwość ma znaczenie dla płynności obrazu, a technologia wyświetlacza. Według producenta panele OLED o odświeżaniu 90 Hz są lepsze od LCD z odświeżaniem 120 Hz. Głównym powodem tego stanu rzeczy ma być fakt, że panele OLED zwyczajnie szybciej zmieniają obraz, niż ma to miejsce w przypadku paneli LCD. Z tego też powodu przejścia te mają być znacznie bardziej płynne i naturalne dla ludzkiego oka niż podczas odświeżania ekranów ciekłokrystalicznych. Z tego powodu efekt smużenia się niemal nie występuje w ekranach diodowych, co sugeruje poniższa grafika.
Zobacz też: PS Plus na lipiec – trzy gry w usłudze i prezent od Sony na rocznicę
Porównanie Samsunga dość jasno wskazuje na przewagę ekranów 90 Hz OLED w stosunku do 90, a nawet 120 Hz LCD w kwestii wyświetlania obrazu. Dodatkowo różnica w przypadku paneli 120 Hz OLED ma być jeszcze większa. Nie zapominajmy jednak, że odświeżanie 120 Hz samo w sobie ma wiele zalet, nawet z punktu widzenia programisty. Na ten temat jednak możecie się dowiedzieć więcej ze świetnego tekstu mojego imiennika na temat wyświetlaczy 120 Hz. Przyznam również, że trudno mi się jakoś odnieść do deklaracji Samsunga, ponieważ korzystam jedynie z ekranów LCD 60 Hz i nawet na nich nie dostrzegam żadnego problemu ze smużeniem obrazu.
Źródło: Gizmochina