Wykluczenie Huaweia z przetargów na sieć 5G to kwestia polityczna. Dlatego też operatorzy coraz głośniej protestują przeciwko takiemu stanowi rzeczy. W końcu jedyne co chcą, to dostarczać swoje usługi w atrakcyjnych cenach i wysokiej jakości. Jednak polityczne potyczki im w tym przeszkadzają. Warto jeszcze raz przypomnieć, że rząd USA mimo zapewnień nie przedstawił żadnych dowodów wskazujących na to, że Huawei szpieguje. Natomiast niezależny audyt przeprowadzony już po tych oskarżeniach nie tylko nie wskazał żadnych uchybień, ale wręcz zachwalał poziom bezpieczeństwa rozwiązań chińskiej firmy.
Operatorzy murem za Huaweiem
Operatorzy wręcz potrzebują Huaweia do budowy sieci 5G. Wynika to z wielu czynników. Przede wszystkim oferta chińskiego producenta jest najbardziej atrakcyjna cenowo. Kiedy musimy pokryć jak największy teren zasięgiem, to niższa cena ma olbrzymie znaczenie. Oczywiście poza nią powinna iść także jakość. I tu Huawei również przoduje. Producent odpowiada za najnowocześniejsze rozwiązania dotyczące technologii 5G. Ponadto oferuje kompleksową ofertę. Oznacza to, że można stworzyć całą sieć tylko i wyłącznie korzystają z rozwiązań tej jednej firmy. To natomiast dodatkowo obniża koszty i zapewnia większą kompatybilność poszczególnych modułów sieci.
Zobacz też: Nowe tryby w Honor Magic Watch 2 – ogromna aktualizacja nadciąga
Nic więc dziwnego, że coraz więcej operatorów domaga się udziału Huaweia w przetargach:
Wykluczenie jednego dostawcy zmniejszyłoby naszą elastyczność. Sprzeciwiamy się całkowitym zakazom.
— Stwierdził Dyrektor generalny Deutsche Telekom, Timotheus Höttges.
Krytyczne słowa w stronę decyzji władz idą także z Wielkiej Brytanii, czyli kraju, gdzie ostatecznie postanowiono się pozbyć Huaweia:
Wiodąca pozycja Wielkiej Brytanii w 5G zostanie utracona, jeśli operatorzy telefonii komórkowej będą zmuszeni poświęcić czas i pieniądze na wymianę sprzętu.
— Powiedział w wywiadzie Scott Petty, CTO Vodafone UK.
Warto pamiętać, że sam udział Huaweia w przetargu zachęca innych dostawców do przygotowywania bardziej atrakcyjnych cenowo ofert. Nie trzeba więc budować sieci z wykorzystaniem technologii Chińczyków, aby zyskać na dopuszczeniu ich do przetargu.
Źródło: Huawei