Samsung Galaxy S, S II oraz Ace zakazane w Europie – a może jednak nie?

3 minuty czytania
Komentarze
samsung_vs_apple

Tego się nie spodziewaliśmy… Wydawało się, że Apple strzela na ślepo i bezpodstawnie oskarża wszystkie urządzenia, które mu się nie podobają. A jednak – holenderski sąd zakazał sprzedaży w Europie trzech urządzeń Samsunga z serii Galaxy: S, S II oraz Ace.

Przede wszystkim zwróćcie uwagę – 'w Europie’, nie w 'Unii Europejskiej’. Dokładniej, chodzi tutaj o kraje należące do Europejskiej Organizacji Patentowej, w których europejski patent EP 2059868 został prawnie wprowadzony. Niestety, kara dotyczy Polski, ale smartfony z serii Galaxy ciągle będzie można kupić w: Austrii, Belgii, Czechach, Estonii, Grecji, Islandii, Włoszech, Litwie, Łotwie, Portugalii, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Hiszpanii. Czyżby wspomniane urządzenia stały się kolejnym towarem importowym?

Na szczęście fani Samsunga nie muszą w tym momencie pędzić do sklepu, aby polować na jeszcze niewycofane egzemplarze. Zakaz wejdzie w życie dopiero 13 października.

Co ciekawe, wyrok sądu nie dotyczy głównego celu Apple, Galaxy Taba 10.1. Dlaczego tak jest, staje się jasne po przeczytaniu samego patentu:

A portable electronic device with a touch screen display for photo management is disclosed. One aspect of the invention involves a computer-implemented method in which the portable electronic device displays an array of thumbnail images corresponding to a set of photographic images. The device replaces the displayed array of thumbnail images with a user-selected photographic image upon detecting a user contact with a corresponding thumbnail image in the array. The user-selected photographic image is displayed at a larger scale than the corresponding thumbnail image. The portable device displays a different photographic image in replacement of the user-selected photographic image in accordance with a scrolling gesture. The scrolling gesture comprises a substantially horizontal movement of user contact with the touch screen display.

W dużym skrócie, mowa tutaj galerii, a dokładniej o miniaturkach zdjęć – gdy dotkniemy jednej z nich, powiększa się na cały ekran. Opatentowane jest również przejście pomiędzy obrazkami poprzez przesunięcie palcem po ekranie.

Nigdy nie mieliście w ręce żadnego telefonu Samsunga, a i tak opis brzmi znajomo? Nic dziwnego, bo praktycznie każda galeria na urządzeniu dotykowym właśnie tak wygląda. Najciekawsze jest to, że ten element w serii Galaxy pochodzi z czystego Androida. Nie musimy chyba mówić co to oznacza? Ale i tak powiemy – teraz Apple 'z łatwością’ może zakazać sprzedaży każdego telefonu ze stockową galerią. Biorąc pod uwagę, że jest to część najrzadziej zmieniana, sytuacja wygląda źle.

Ale o dziwo, mogło być gorzej. Naruszanych patentów miało być o wiele więcej, między innymi jeden bardzo generalny, dotyczący odblokowania ekranu. Sąd zarządził o tylko jednym, więc ominięcie wyroku może być łatwiejsze.

Samsung zdążył już ustosunkować się do wyroku. Przede wszystkim podkreśla naruszenie tylko jednego patentu (z 10 poruszonych) i postara się o jak najszybszą zmianę software’u tak, żeby sprzedaż stałe się całkowicie legalna. Dostajemy także powtórkę z rozrywki i ponowne stwierdzenie, że zakaz dotyczy wyłącznie Holandii oraz eksportu produktów na kraje europejskie z holenderskich spółek należących do Samsunga.

Skomplikowane, to mało powiedziane. Miejmy nadzieję, że tak jak ostatnim razem, to koreański producent będzie miał racje i urządzenia z linii Galaxy zostaną wycofane tylko w kraju tulipanów. Być może działania Samsunga będę na tyle szybkie i skoordynowane, że nawet tam uda się zaktualizować galerię w sposób nienaruszający żadnych patentów. Trzymamy kciuki!

źródło: androidcentral.com, fosspatents.blogspot.com, engadget.com

Motyw