Facebook kupił Mapillary

Facebook kupił konkurenta Google Street View – i wbrew pozorom to może się udać

2 minuty czytania
Komentarze

Powszechne nawigacje samochodowe GPS wbrew pozorom są z nami od niedawna. Dobrze pamiętam jak mój ojciec chrzestny, który pracował jako kierowca tira, ma olbrzymią bibliotekę map i atlasów drogowych całej Europy i kawałka Azji. Zawsze planował przy ich pomocy trasę przejazdu i robił notatki, tak aby się przygotować do drogi. Obecnie taka procedura wydaje się całkowicie zbędna. W końcu wystarczy wpisać punkt docelowy w nawigację i ta wskaże nam drogę na miejsce, poinformuje o korkach, a nawet pokaże, jak dana ulica wygląda na zdjęciach 360 stopni.

Facebook kupił Mapillary

Facebook w tym tygodniu nabył za nieujawnioną sumę szwedzką firmę Mapillary zajmującą się mapowaniem. Uruchomiona w 2013 roku jako aplikacja na iPhone, Mapillary jest platformą mapującą, która pobiera zdjęcia przesłane przez użytkowników i łączy je ze sobą, tworząc stale zmieniające się mapy ulic. Firma dodała wsparcie dla użytkowników systemu Android na początku 2014 roku. W zeszłym roku baza danych Mapillary zawierała ponad miliard zdjęć. To zupełnie inne podejście niż w przypadku Google. Amerykański gigant wykorzystuje wewnętrzne zespoły do robienia zdjęć dla Google Maps. Ta strategia daje im większą kontrolę nad jakością przechwytywanych zdjęć. Jednak oznacza również, że obrazy są aktualizowane znacznie rzadziej w porównaniu do ogromnej sieci użytkowników, jaką dysponuje Mapillary.

Zobacz też: TLOU 2 zmiażdżone przez fanów – winne wysokie oczekiwania i wątki LGBT?

Współzałożyciel Mapillary, Jan Erik Solem, powiedział, że firma nie zmieni swojego dotychczasowego działania. Wciąż będzie nadal służyć jako globalna platforma do tworzenia obrazów, danych map i ich ulepszania. Użytkownicy nadal będą mogli umieszczać zdjęcia tak jak zawsze i wykorzystywać dane mapowe z istniejących zdjęć na platformie. W przyszłości jednak wszystkie zdjęcia na Mapillary będą również dostępne do komercyjnego, bezpłatnego użytku przez Facebooka. Ten natomiast dzięki znacznie większej bazie użytkowników może sprawić, ze zdjęcia obejmą jeszcze większy obszar, oraz będą jeszcze częściej aktualizowane.

Źródło: TechSpot

Motyw