Różnice pomiędzy Samsungiem Galaxy Note20, a Galaxy Note20 Ultra będą wręcz gigantyczne. Główną z nich będzie oczywiście ekran. Model podstawowy dostanie płaski wyświetlacz o częstotliwości 60 Hz, co wydaje się nieco rozczarowujące, przynajmniej jeśli chodzi o odświeżanie. Natomiast wariant Note20 Ultra zaoferuje zagięty ekran o odświeżaniu 120 Hz. Okazuje się jednak, że będzie je dzieliła przepaść także, jeśli chodzi o wydajność obydwu urządzeń.
Samsung Galaxy Note20 Ultra ze Snapdragonem 865 Plus
Jak łatwo się domyślić, seria Galaxy Note20 ma pracować na flagowych procesorach. Mowa tu rzecz jasna o Snapdragonie 865 i Exynosie 992 od Samsunga. Obydwie jednostki są do siebie niezwykle zbliżone, przynajmniej na papierze. Jak łatwo się domyślić, wersja z Exynosem trafi także na nasz rynek. Okazuje się jednak, że jest nadzieja dla osób, które wolą Snapdragona. Będzie nim Galaxy Note20 Ultra, który według najnowszych informacji ma dostać Snapdgona 865 Plus. Procesor ten nie ma natomiast odpowiednika w stajni Samsunga. Koreański producent raczej się nie zdecyduje na zastosowanie znacznie słabszego układu znanego z podstawowej wersji smartfona w przypadku modelu Ultra, który na innych rynkach ma być o wiele bardziej wydajnym smarfonem.
Zobacz też: Zdjęcia Galaxy Note20 Ultra – duży to mało powiedziane
A przynajmniej mam nadzieję, że firma nie zdecydowałaby się na tak absurdalny ruch. Zwłaszcza że biorąc pod uwagę dwukrotnie szybsze odświeżanie ekranu i wyświetlacz QHD+, to Samsung Galaxy Note20 Ultra zwyczajnie musi być wydajniejszy od wersji podstawowej. Inaczej radziłby sobie zauważalnie gorzej w porównaniu do tańszego członka rodziny z powodu bardziej obciążających podzespołów. W takim wypadku natomiast obydwa urządzenia powinny być co najmniej porównywalne ze sobą. Warto oczywiście pamiętać, że to wciąż jedynie przecieki, a nie oficjalne informacje. Z drugiej strony ich autorem jest Ice Universe, który rzadko się myli w sprawach dotyczących Samsunga.
Źródło: Gizmochina