Niektóre z najbardziej pomocnych funkcji Asystenta Google trafią w przyszłym tygodniu do inteligentnych urządzeń domowych. Zaczną one wspierać dopasowanie głosu, domyślny wybór głośnika i możliwość regulacji czułości na kluczowe słowa. Warto tu przypomnieć, że jeszcze w kwietniu te bardzo potrzebne aktualizacje zostały dodane do kilku urządzeń. Na szczęście Google ogłosiło, że będą one dostępne na wszystkich urządzeniach kompatybilnych z Asystentem Google.
Asystent Google z nowymi funkcjami dla inteligentnego domu
Dodawanie tych funkcji do urządzeń innych producentów jest częścią planu Google polegającego na udostępnieniu wszystkim na całym świecie funkcji Asystenta Google. Chociaż mam wrażenie, że do realizacji planu lepiej sprawdziłoby się dodanie lepszej obsługi poszczególnych języków. To oczywiście nie jest łatwe zadanie i pewnie internetowy gigant pracuje nad tym już od lat. Najbardziej pomocną z tych funkcji wydaje się Voice Match, która rozpoznaje konkretny, aby zapewnić poszczególnym domownikom spersonalizowane informacje. W ten sposób można nauczyć aplikację Google Assistant rozpoznawać sześciu różnych domowników. Opcja wybrania domyślnego głośnika umożliwia wstępne wybranie źródła dźwięku.
Zobacz też: 16 GB i „przezroczyste” plecki – Nubia Red Magic 5G Transparent Edition zachwyca
Ustawienie czułości na gorące słowa pozwala dostosować reakcję urządzenia na słowa kluczowe. Warto tu przytoczyć opis funkcji przedstawiony przez Google:
Różne czynniki, jak na przykład to, jak głośne jest środowisko, mogą mieć wpływ na reakcję Asystenta na kluczowe słowo lub spowodować przypadkową aktywację, gdy usłyszy coś podobnego do Hej Google. Aby lepiej dostosować Asystenta Google do swojego otoczenia i pożądanej reakcji, wprowadzamy nową funkcję, która pozwala dostosować czułość inteligentnych głośników i inteligentnych wyświetlaczy do słowa kluczowego. Możesz zwiększyć czułość Asystenta Google, jeśli chcesz, aby reagował on częściej, lub zmniejszyć jej czułość, aby ograniczyć niezamierzone aktywacje.
To już kolejna decyzja Google o uwolnieniu części swoich usług. Ten sam los spotkał ograniczenia dotyczące rozgrywki przez Stadia.
Źródło: Engadget