Nowe poszlaki na dziewiątą planetę

Odkryto bliźniaczkę Ziemi krążąca wokół bliźniaczki Słońca – to może się udać!

2 minuty czytania
Komentarze

Odnalezienie w przestrzeni kosmicznej życia podobnego do naszego to naprawdę wielkie wyzwanie. Pośród kosmicznej pustki trzeba znaleźć odpowiednią planetę. Nie może ona być ani zbyt wielka, ani zbyt mała. Ani za ciepła, ani za zimna. Jej skład również musi być odpowiedni. Jednak i to nie wszystko. Nawet jeśli dana planeta wydaje się wręcz idealna do życia, to i tak może być martwym kawałkiem skały ze względu na to, że krąży wokół gwiazdy, która często emituje potężne rozbłyski gamma, które niszczyłyby potencjalne życie. Okazuje się, że naukowcom jednak udało się odnaleźć obiecujący pod tym względem układ.

Bliźniaczka Ziemi krążąca wokół bliźniaczki Słońca

Bliźniaczka Ziemi krążąca wokół bliźniaczki Słońca

Na wstępie warto podkreślić jeszcze jedną rzecz: mowa tu o szukaniu życia podobnego do naszego. W końcu kto wie jakie istoty mogły powstać we Wszechświecie? Być może warunki zabójcze dla nas są idealne dla nich, a one same uznają Ziemię za niewarty uwagi martwy kawałek skały? Dlatego też warto szukać czegoś, co chociaż trochę nas przypomina. Inaczej będziemy się zastanawiać czy dziwny kawałek skały nie jest przypadkiem krzemową istotą z bardzo powolnym metabolizmem. Takie rozważania natomiast do niczego sensownego nie prowadzą. Dlatego lepiej skupić się na czymś, co przypomina nasz świat.

Zobacz też: Abonament RTV – Poczta Polska przestanie ścigać dłużników. Na chwilę

Naukowcy znaleźli prawdopodobną egzoplanetę, KOI-456.04, która jest mniej niż dwa razy większa od Ziemi. Jej słońce, czyli Kepler-160 zapewnia jej około 93% światła otrzymywanego przez naszą planetę. Ta nawet krąży wokół gwiazdy w porównywalnej odległości od Ziemi. Rok na nowo odkrytej planecie trwa jakieś 378 dni. Oznacza to, że panują tam warunki, które byłyby w stanie zapewnić wodę w stanie ciekłym. Tak niezbędną do życia. Natomiast sam fakt, że Kepler-160 jest żółtym karłem, tak jak nasze Słońce, daje nadzieję, że nie sterylizuje swojej planety. Oczywiście warto podkreślić, że odkrycie nie jest jeszcze w pełni oficjalne. Naukowcy są w 85 procentach pewni, że KOI-456.04 jest planetą. Jednak bezpośrednie badania są konieczne, aby osiągnąć 99-procentową wartość konieczną do pełnego potwierdzenia takiego stanu rzeczy. Czy więc istnieje tam życie? Albo czy mogłaby ona być naszym drugim domem? Nie wiadomo. Jednak nawet jeśli, to warto pamiętać, że jest od nas oddalona o 3140 lat świetlnych. 

Źródło: Engadget

Motyw