trump twitter rasista racism

Szukasz rasisty na Twitterze? Znajdziesz Donalda Trumpa – algorytmy się nie mylą

2 minuty czytania
Komentarze

To, co obecnie dzieje się w Stanach Zjednoczonych, nie jest wynikiem kumulacji wydarzeń z ostatnich miesięcy, ale lat, jak nie dziesięcioleci. Podobnie, ale na nieco inną skalę stało się z oficjalnym kontem Donalda Trumpa na Twitterze, które zostało idealnie dopasowane na… rasistę. W Sieci już huczy o kolejnej wojnie pomiędzy prezydentem Stanów Zjednoczonych a jednym z najpopularniejszych portali społecznościowych. W końcu niedawno Donald Trump zapowiedział wojnę między innymi z Twitterem. Wszystko przez oznaczenie jednego ze wpisów jako fake newsa. W solidarności z serwisem wstawił się między innymi Snapchat. Jednak wróćmy do kwestii rasizmu.

Konto Donalda Trumpa numerem jeden na Twitterze, gdy szukamy rasisty

Otóż jeśli wyszukacie na Twitterze pojęcia racist lub racism, to w ramach osób jako pierwszą propozycję otrzymacie właśnie profil Donalda Trumpa. Naturalnie nie jest to celowy zabieg portalu społecznościowego, a wynik algorytmów. Te jednoznacznie powiązały wspomniane słowa kluczowe z prezydentem Stanów Zjednoczonych. W związku z aktualnymi wydarzeniami w tym kraju, na Twitterze często zestawiane są słowa związane z rasizmem z kontem Trumpa. Tym sposobem nikogo nie powinien dziwić fakt, że wyszukiwarka poszła w tę stronę. Nietrudno szukać innych, podobnych przykładów. O ile w przypadku Twittera i prezydenta USA mówimy o nie do końca celowym zagraniu, tak na naszym podwórku sytuacja wyglądała inaczej.

Zobacz też: Samsung pokazuje nowe telewizory – to ewidentnie element wystroju.

W końcu niegdyś wyszukując w Google słowa kłamca, można było ujrzeć Donalda Tuska. Tym razem zadziałały akcje pozycjonowania słowa, które zostały wymierzone celowo w stronę aktualnego Przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej. Takich przykładów jest oczywiście dużo więcej.

Prezydenta Stanów Zjednoczonych również obowiązują prawa autorskie

Wracając jeszcze do Donalda Trumpa, który ewidentnie ma obecnie pod górkę w kontekście portali społecznościowych, jego najnowsza kampania została okrojona. Otóż 4-minutowy film wykorzystywał materiały związane z Georgem Floydem bez odpowiedniej licencji. Dlatego Facebook, Instagram i ponownie Twitter usunęły nagranie.

Źródło: Business Insider, The Verge

Motyw