Kolejna afera u szczytów władz koreańskiego giganta. Szef Samsunga znowu stanie przed sądem w związku z licznymi nadużyciami, których miał się dopuścić. Koreańscy prokuratorzy prowadzą dochodzenie w sprawie podejrzeń dotyczących połączenia Samsung C&T i Cheil Industries oraz przejęcia kontroli zarządczej nad Samsung Group. W dniu 4 czerwca wystąpili oni o nakaz aresztowania wiceprezesa Samsung Electronics Lee Jae-yong.
Szef Samsunga aresztowany
Prokuratura okręgowa w Seulu Centralnym złożyła w sądzie nakaz aresztowania Lee Jae-yong. Poza nim za kratki ma trafić także dwóch byłych kierowników wyższego szczebla Samsung Group. Mowa tu o Choi Ji-sung — byłym szefie Biura Strategii Przyszłości grupy oraz Kim Jong-joong — byłym szef amerykańskiego zespołu ds. strategii. Wszyscy oni zostali oskarżeni o dokonywanie nielegalnych transakcji i manipulacji na rynku z naruszeniem ustawy o rynkach kapitałowych. Pojawiły się także zarzuty o oszustwa księgowe z naruszeniem ustawy o audycie zewnętrznym spółek akcyjnych. Prokuratura uważa, że połączenie Samsung C&T i Cheil Industries w 2015 roku oraz zmiany w księgowości Samsung Biologics były niezgodne z prawem. Według niej zostały przeprowadzone w celu ułatwienia przeniesienia kontroli zarządczej Samsung Group na Lee.
Zobacz też: Infinity Ward: „nie ma miejsca dla rasistowskich treści w naszej grze”
Decyzja prokuratury została wydana dwa dni po tym, jak firma Lee zwróciła się do Centralnej Prokuratury Okręgowej w Seulu o zwołanie komisji weryfikacyjnej śledztwa. Tak, aby eksperci zewnętrzni, a nie prokuratorzy, mogli ustalić zasadność aktu oskarżenia. Centralna Prokuratura Okręgowa w Seulu zamierza wkrótce zwołać obywatelską komisję prokuratorską. Jej zadaniem będzie ustalenie, czy należy przekazać sprawę do komisji śledczej Prokuratury Naczelnej. Nie jest to pierwszy raz, kiedy szef Samsunga staje przed sądem w Korei z podobnymi zarzutami. Sytuacja jest o tyle istotna dla południowców, że Samsung odpowiada za kilkadziesiąt procent PKB całego państwa.
Źródło: GSMarena