Snap właśnie stał się najnowszą firmą mediów społecznościowych, która podjęła działania przeciwko Donaldowi Trumpowi. Snapchat nie będzie już promować treści z konta prezydenta USA w swojej aplikacji. Zmiana ta sprawi, że wpisy na jego koncie będą trudniejsze do znalezienia w aplikacji, choć firma nie usuwa żadnych treści ani nie zmienia sposobu, w jaki jego wpisy ukazują się jego subskrybentom. Wszystko z powodu ostatnich wydarzeń w USA.
Snapchat odcina się od Trumpa
Firma zamieściła następujące oświadczenie:
Obecnie nie promujemy treści Prezydenta na platformie Snapchat Discover. Nie będziemy wzmacniać głosów podżegających do przemocy na tle rasowym i niesprawiedliwości poprzez bezpłatną promocję. Przemoc i niesprawiedliwość na tle rasowym nie ma miejsca w naszym społeczeństwie i stoimy razem ze wszystkimi, którzy szukają pokoju, miłości, równości i sprawiedliwości w Ameryce.
Rzecznik Snap powiedział, że firma podjęła decyzję w weekend w odpowiedzi na tweety od prezydenta, który groził protestującym.
Zobacz też: Konsola ze szkłem powiększającym w zestawie – Sega umie się bawić
Jest także odpowiedź z drugiej strony konfilktu. Kierownik kampanii Trumpa, Brad Parscale, oskarżył firmę o próbę sfałszowania wyborów w 2020 roku.
Snapchat próbuje sfałszować wybory w roku 2020, nielegalnie wykorzystując swoje korporacyjne fundusze do promowania Joe Bidena i powstrzymania prezydenta Trumpa. Radykalny dyrektor generalny Snapchat, Evan Spiegel, wolałby promować filmy o ekstremalnych zamieszkach lewicowych i zachęcać ich użytkowników do zniszczenia Ameryki, niż dzielić się pozytywnymi słowami o jedności, sprawiedliwości, prawie i porządku naszego prezydenta. Snapchat nie może znieść tego, że tak wielu ich użytkowników ogląda treści Prezydenta i dlatego aktywnie angażuje się w tłumienie głosów. Jeśli jesteś konserwatystą, nie chcą Cię słyszeć, nie chcą, żebyś głosował.
Źródło: Engadget