Na pewno każdy, kto korzysta z komputera, docenia skróty klawiszowe. W znacznym stopniu ułatwiają one nie tylko pracę, ale także zwykłe wyszukiwanie informacji w internecie. Nie oznacza to jednak, że nie da się ich zastąpić czymś znacznie lepszym. Google dąży do tego, aby skrót ctrl+F odszedł do lamusa. A przynajmniej w przypadku wyszukiwarki firmy. Gigant zamierza bowiem część z jego funkcjonalności wprowadzić domyślnie do swojej usługi.
Koniec ctrl+F w Google
Wyszukiwarka Google wkrótce rozpocznie pogrubianie fragmentów tekstu zawierających wyszukiwaną stronę internetową na stronach internetowych. Po co to nam w ogóle potrzebne? Już wyjaśniam. Czy kiedykolwiek szukaliście w Google konkretnej frazy lub terminu? Czy widzieliście ją pogrubioną w wycinku wyniku w wynikach wyszukiwania, a potem zupełnie nie mogliście go znaleźć na samej stronie internetowej? Bo ja tak. I to zbyt wiele razy. Jest to problem tak stary, jak same wyszukiwarki. Oczywiście jest na to rozwiązanie. Wystarczy użyć skrótu ctrl+F i wpisać tam daną frazę raz jeszcze zasadniczo szukając po raz drugi rzeczy, którą Google już dla nas znalazło.
Zobacz też: Huawei zadba, aby jego dostawcy byli bezpieczni od wpływu USA
Jest to upierdliwe, jednak nie stanowi aż tak wielkiego problemu na komputerach. Dodatkowo ma ten atut, że pozwala na przeskakiwanie do danej frazy z menu wyszukiwania, a nie szukanie pogrubienia ręcznie. Jednak w przypadku smartfonów, problem ten stał się znacznie bardziej irytujący. Dostanie się do menu wyszukiwania w przeglądarce mobilnej, bywa uciążliwe i często łatwiej już przeczesać cały tekst, niż bawić się w próbę wpisania go. Dzięki nowej funkcjonalności problem ten zostanie rozwiązany raz na zawsze.
Źródło: Androidpolice