Zoom bez lepszego szyfrowania w przypadku darmowych kont to coś, co ogłoszono w zeszłym tygodniu. Teraz przynajmniej wiemy, dlaczego tak się stało. Nowe światło na całą sprawę rzucił Eric Yuan, czyli CEO firmy. Częściowo chodzi o bezpieczeństwo samych użytkowników, bo gorsze szyfrowanie oznacza, że na platformie może być mniej osób zajmujących się nielegalną działalnością.
Zoom bez lepszego szyfrowania
Zoom pochwalił się świetnymi wynikami finansowymi za ostatnie miesiące. Pisał dla was o nich Kacper, ale wokół aplikacji, co chwil pojawiają się pewne kontrowersje. Jedną z nich jest to, że darmowe konta na platformie, nie będą korzystały z tego samego szyfrowania połączeń, co te, za które trzeba płacić. Może się wydawać, że to kiepski ruch ze strony platformy, ale nie według CEO firmy. Ten uważa bowiem, że Zoom bez lepszego szyfrowania w przypadku darmowych kont, może być czymś użytecznym dla całej społeczności.
Kwestie bezpieczeństwa danych czy prywatności użytkowników Zoom to coś, co wzbudza sporo emocji. Platforma zyskała podczas pandemii niesamowitą popularność, więc teraz jest dokładnie prześwietlana przez… wszystkich. W tym także przez policję czy FBI. W aplikacji zaczęli się bowiem pojawiać użytkownicy, którzy podszywają się pod innych czy wykorzystują połączenia do np. sprzedawania narkotyków czy wykorzystywania dzieci. I dlatego właśnie darmowe konta na Zoom nie będą miały tak dobrego szyfrowania, jak te płatne. Ma to zniechęcić przestępców do tego, by wykorzystywali platformę do swoich działań.
Zobacz też: Aktualizacja EMUI 10.1 zbliża się do Europy
Może i jest to dość pokrętna logika, ale jest w niej trochę racji. Eric Yuan otwarcie przyznał, że nie zamierza stawiać na lepsze zabezpieczenia w przypadku darmowych kont, bo chce także współpracować z FBI oraz lokalną policją. Wtedy dostęp do informacji (w razie potrzeby oczywiście) ma być o wiele łatwiejszy. Wierzycie, że taki jest prawdziwy powód?
Źródło: The Verge