Pandemia koronawirusa dotknęła niemal wszystkich gałęzi gospodarki. Nic więc dziwnego, że spowodowała także problemy zarówno w produkcji, jak i sprzedaży samochodów elektrycznych. Mimo to wielu analityków uważa, że już wkrótce nastąpi gigantyczny wzrost tego rynku. I to pomimo faktu, że zahamowane zostały inwestycje w infrastrukturę ładowania. Na całe szczęście w ich odmrożeniu pomoże wsparcie Komisji Europejskiej w ramach strategii walki z gospodarczymi skutkami pandemii SARS-CoV-2.
Komisja Europejska wspomoże rozwój samochodów elektrycznych
Według raportu opublikowanego przez firmę konsultingową Accenture światowa sprzedaż samochodów osobowych w lutym 2020 roku spadła aż o 20 procent. Z kolei według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów sprzedaż nowych aut w krajach UE spadła w kwietniu o 76 procent. To dość dobitnie wskazuje, że Europejczycy w dobie kryzysu nie są zainteresowani zakupami nowych samochodów. Co ciekawe mniejszy kryzys zanotował rynek aut elektrycznych. W ich przypadku spadek ma sięgnąć jedynie 18 procent. W długoterminowej perspektywie analityków BNEF auta elektryczne czekają teraz dwie dekady bardzo dynamicznego rozwoju. Z drugiej strony sam dopatrywałbym się takiego stanu rzeczy w nieco innej zależności. Auta elektryczne jak na razie kupują głównie osoby zamożne. Te natomiast w mniejszym stopniu odczuły kryzys i po prostu częściej mogą sobie pozwolić na zakup nowego auta. Z tym że nie jestem analitykiem i to tylko moje gdybanie.
Zobacz też: Koniec Xiaomia Mijia – marka ogłasza nową, prostszą nazwę
Według analityków w długoterminowym ujęciu sytuacja związana z pandemią COVID-19 nie będzie miała wpływu na rozwój tego sektora. Jednak w krótszej perspektywie spowolnienia są jak najbardziej dostrzegalne. Chwilowo zablokowana została zarówno produkcja samochodów w fabrykach, jak i realizacja inwestycji w infrastrukturę do ich obsługi. Frans Timmermans, przewodniczący wykonawczy Komisji Europejskiej ds. Europejskiego Zielonego Ładu wydał oświadczenie nawiązujące do sprawy aut elektrycznych. Stwierdził w nim, że Komisja Europejska nie będzie rezygnować z realizacji, których celem jest doprowadzenie Europy do neutralności energetycznej. Przy okazji zapowiedział, że komisja jeszcze we wrześniu przedstawi plany, które umożliwią zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku nawet o 55 procent w porównaniu z sytuacją z 1990 roku. Żeby to osiągnąć konieczne jest jeszcze większe wsparcie dla elektromobilności na terenie Wspólnoty.
Źródło: Newseria