Atari VCS trafi do sklepów

Atari VCS nareszcie bliskie ukończenia – wkrótce powinno trafić do wspierających

2 minuty czytania
Komentarze

Wielokrotnie opóźniana konsola Atari VCS jest prawie gotowa. Trudno w to uwierzyć, zwłaszcza, ze minęły już ponad dwa lata od jej ogłoszenia. Zespół ujawnił, że pierwsze 500 modeli produkcyjnych Atari VCS powinno opuścić fabrykę do połowy czerwca. Oznacza to, że większość z 11 597 osób, które wsparły zbiórkę nowej konsol Atari, będzie nadal czekać na swój sprzęt. Jednak teraz będą mieli powody do większego optymizmu, ponieważ premiera pierwszych modeli daje nadzieję na to, że już niedługo dostaną swoje egzemplarze.

Atarii VCS zadebiutuje w czerwcu

Atarii VCS zadebiutuje w czerwcu

Zespół spodziewa się, że produkcja tych modeli rozpocznie się latem tego roku, kiedy części będą już dostępne. Warto jednak dodać, że nie są to mocne deklaracje, a jedynie przypuszczenia. Brak podzespołów to jednak wciąż niejedyny problem projektu. Atari wciąż musi jeszcze doprecyzować pełną linię oprogramowania dla VCS, nawet przy zamkniętej subskrypcji gry. Niemniej jednak jest to dobra wiadomość dla fanów, którzy obawiają się, że liczne opóźnienia, zmieniające się specyfikacje i zakulisowe problemy mogą ostatecznie spowodować zamknięcie projektu. To, czy VCS odniesie sukces, czy nie, to już inna sprawa. Jest to stosunkowo potężne urządzenie z wbudowanym układem Ryzen Embedded R1000 i pewną funkcjonalnością typową dla komputerów osobistych. To jednak nie oznacza, że stanie się godnym następcą kultowej Atari 2600.

Zobacz też: Kampanie edukacyjne nie pomagają – WHO przypomina o tym na przykładzie… papierosów

Warto również pamiętać, że jest to sprzęt niszowy. Jego głównym zadaniem będzie zadowolenie tej grupki fanów retro, którzy unikają emulatorów na PC, a jednocześnie nie są purystami, którzy do dziś katują swoje kilkudziesięcioletnie atarynki. Mowa więc o naprawdę wąskiej grupie osób z dość niewielkiej niszy. Podejrzewam, że dla wielu Atari VCS będzie raczej produktem kolekcjonerskim, a nie konsolą do gier sprzed lat. Warto zaznaczyć, że obecna sytuacja jest im… na rękę. W końcu dla kolekcjonera liczy się głównie historia danego przedmiotu. Im większe problemy ma teraz Atari, tym wyższe miejsce w kolekcji zajmie VCS. Zwłaszcza jeśli będzie to korelowało z niską sprzedażą.

Źródło: Engadget

Motyw