Dziennikarstwo

Microsoft zwalnia redaktorów i zastępuje ich AI

2 minuty czytania
Komentarze

Microsoft zwalnia redaktorów i dziennikarzy, którzy do tej pory zajmowali się m.in. doborem treści wyświetlanych w MSN czy Microsoft News. To krok, który nie został podyktowany ponoć sytuacją związaną z koronawirusem. Firma zdecydowała się po prostu mocniej zainwestować w swoje algorytmy Sztucznej Inteligencji. Wygląda więc na to, że AI zaczyna powoli „wygryzać” ludzi z ich pracy, choć miała w niej pomagać.

Microsoft zwalnia redaktorów

Microsoft zwalnia redaktorów
Fot. PixaBay

Decyzja podjęta przez Microsoft może dziwić. Przecież algorytmy Sztucznej Inteligencji, nie są w stanie tworzyć treści i wyciągać wniosków z informacji. Jednak w tym przypadku pracę mają stracić nie ci dziennikarze, którzy tworzą artykuły, ale ci, którzy ich wyszukują. Redaktorzy dobierali bowiem treści, które następnie były wyświetlane w sekcji news w przeglądarce Edge czy lądowały na stronie MSN. Teraz niektóre z tych treści mają być wybierane przez algorytmy Sztucznej Inteligencji. Ma to pomóc w rozwoju AI i sprawdzeniu, czy firma podąża w dobrym kierunku.

Microsoft zwalania redaktorów i dziennikarzy w Stanach Zjednoczonych, gdzie pracę ma stracić około 50 osób. To samo dzieje się jednak też w innych oddziałach firmy. Według The Guardian w Wielkiej Brytanii pracę straci blisko 30 osób. Firma podchodzi do tego, jak do zwykłej restrukturyzacji, która występuje w każdej korporacji i jest potrzebna do jej normalnego funkcjonowania. Nad doborem treści na serwisy Microsoftu czuwało ponad 800 dziennikarzy, którzy byli rozlokowani w 50 różnych miejscach na świecie. Widać więc, że nie jest to całkowite przeskoczenie na AI, a jedynie wstęp do czegoś innego.

Zobacz też: Aktualizacja OnPlus 8 wyłączała filtr „RTG”, ale przypadkowo

Microsoft od jakiegoś czasu coraz mocniej interesuje się AI. Algorytmy wykorzystywano m.in. do tego, by te wybierały najciekawsze teksty i dobierały do nich zdjęcia. Dziennikarze pracujący w Microsoft byli ponoć zachęcani, by korzystać z narzędzia, które opierało się na AI. Ludzie dalej będą zajmowali się doborem treści, które pojawiać mają się na stronach. Jednak częściowo będzie wyręczało ich w tym właśnie AI.

Źródło: The Verge

Motyw