Kupując produkty fotowoltaiczne, przez całą procedurę możemy przejść bez wychodzenia z domu. To fotowoltaiczna rewolucja Taurona, którą właśnie ogłosiła firma. Tauron poinformował także o działaniach w czasach pandemii oraz o wzroście zainteresowania fotowoltaiką wśród klientów.
Fotowoltaiczna rewolucja Taurona
Tauron chwali się usprawnieniem procesu sprzedaży produktów fotowoltaicznych. Zarówno dobór oferty, jak i jej wycena oraz podpisanie umowy odbywa się online. Wnioski o przyłączenie do sieci firma również obsługuje przez internet.
Przez internet można także załatwić formalność związaną z chęcią otrzymania dotacji z rządowego programu Mój prąd. O dotację można się starać, gdy kiedy instalacja fotowoltaiczna już działa. Klienci, którzy kupili panele fotowoltaiczne od Taurona, mogą poprosić jego doradców o pomoc w załatwieniu formalności związanych z dotacją.
Tauron podzielił się też informacjami o odnotowanym skoku w segmencie fotowoltaicznym. W marcu 2020 roku przyłączono 4777 mikro instalacji, w kwietniu tych przyłączeń było już o 2,5 tysiąca więcej. Wzrosła również liczba przyjętych wniosków o przyłączenie mikro instalacji. Prąd ze słońca chce wytwarzać kolejne 7 tys. osób. Tauron twierdzi, że utrzymanie dynamicznego rozwoju energetyki fotowoltaicznej jest efektem kompleksowych działań firmy. Podczas pandemii nie przerwano przeprowadzanych inwestycji.
Czytaj także: Zamień swojego flagowego Samsunga w noktowizor – wystarczy jedna aplikacja
W związku z koronawirusem Tauron wdrożył natomiast rygorystyczne procedury, które mają gwarantować bezpieczną wymianę licznika. Pracownicy odpowiedzialni za to zadanie przed rozpoczęciem pracy mają mierzoną temperaturę. Otrzymują także środki ochrony osobistej i są zobowiązani do zachowania dystansu.
źródło: informacja prasowa