wiceminister cyfryzacji komentuje podpalenia

„W ogóle mnie to nie zaskoczyło” – wiceminister cyfryzacji komentuje podpalenia masztów

3 minuty czytania
Komentarze

Wanda Buk, wiceminister cyfryzacji komentuje ostatnie podpalenia masztów telekomunikacyjnych w Polsce, mówiąc, że nie zaskoczyło jej to zjawisko. Przedstawicielka resortu cyfryzacji wyjaśniała na antenie Polsat News, dlaczego sieć 5G nie różni się tak bardzo od sieci poprzednich generacji, jak się niektórym wydaje. Wanda Buk odniosła się także do teorii, według której epidemia koronawirusa ma powiązanie z siecią 5G.

Wiceminister cyfryzacji komentuje podpalenia masztów telekomunikacyjnych

Wanda Buk powiedziała, że nie zaskoczyły jej przypadki podpaleń masztów telekomunikacyjnych. Wiceminister cyfryzacji przyznała, że jej resort już wcześniej obserwował działania sceptyków sieci telekomunikacyjnej, choć było ich mniej. One są bardzo głośne i bardzo łatwo budują strach – tak grupy przeciwników technologii telekomunikacyjnej scharakteryzowała Wanda Buk.

wiceminister cyfryzacji komentuje podpalenia

Zdaniem wiceminister cyfryzacji, walka z dezinformacją i fake newsami na temat szkodliwości sieci telekomunikacyjnej nie jest łatwa. Wanda Buk przyznała, że choć grupy przeciwników sieci wzbudzają u innych ludzi emocje i strach, to rządzący muszą odpowiadać na te obawy w sposób merytoryczny. Odpowiadając na obawy wykładem z fizyki, nigdy nie jest łatwo – powiedziała wiceminister cyfryzacji. Wanda Buk odniosła się także do teorii, według której rozprzestrzenianie się koronawirusa jest spowodowane przez sieć 5G. Jej zdaniem, łączenie tych dwóch zjawisk jest absurdalne. Sieć 5G różni się od sieci 4G, 3G, 2G tym, że ma trochę inną architekturę, inny plan kanałowy, natomiast zjawiska fizyczne, fale elektromagnetyczne są dokładnie te same – wyjaśniała na antenie Polsat News Wanda Buk.

Wiceminister cyfryzacji powiedziała także, że sieć 5G wykorzystuje niektóre częstotliwości, których wcześniej nie używano w telefonii mobilnej. Wanda Buk podkreśliła jednak, że nie oznacza to, iż te częstotliwości nie były w ogóle wykorzystywane do innych celów. Wiceminister zachęciła również do zapoznawania się z wiarygodnymi źródłami i nie ulegania fake newsom, mówiącym np. o tym, że inne państwa rzekomo zabraniają budowy sieci 5G na swoim terytorium.

Niszczenie infrastruktury telekomunikacyjnej – przypomnijmy, co działo się w ostatnich dniach

Problem podpaleń masztów telekomunikacyjnych nie występuje tylko w Polsce. Przed naszym krajem była m.in. Wielka Brytania, w której przeciwnicy sieci 5G zniszczyli kilkadziesiąt masztów. Niedawno informowaliśmy, że maszty telekomunikacyjne płoną także w Polsce. Widok płomieni na infrastrukturze telekomunikacyjnej wywołał entuzjazm części internautów, w tym… asystenta posła Grzegorza Brauna z Konfederacji. Do sprawy odniósł się Play, do którego najprawdopodobniej należał co najmniej jeden z podpalonych masztów. Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji wystosowała apel o ściganie osób niszczących maszty telekomunikacyjne. Zdaniem tej organizacji, brak reakcji doprowadzi do tragedii.

Nie wszyscy wierzyli w doniesienia o podpaleniach masztów telekomunikacyjnych w Polsce. Część osób wyrażała sceptycyzm wobec tego, żeby zwykły człowiek był w stanie uszkodzić tak solidną konstrukcję. Jak informuje portal polsatnews.pl, przy masztach operatorów w Łodzi ustawiono butlę z tlenem, a między przewody powtykano kawałki szmat. To miało umożliwić zniszczenie infrastruktury telekomunikacyjnej.

Czytaj także: 10 GB Internetu od T-Mobile za darmo z okazji Dnia Dziecka

Ostatnio zrobiło się głośno również na temat uszkodzenia masztu Plusa w Chełmie. Straty oszacowano na 45 tysięcy zł. Sprawca na przełomie kwietnia i maja uszkodził maszt za pomocą piłki do metalu. Choć od zdarzenia minęło już kilka tygodni, to właśnie w ostatnich dniach policjanci zatrzymali osobę odpowiedzialną za dokonanie uszkodzeń.

źródło: Polsat News

Motyw