iPhone Escobar

Escobar znowu w natarciu – tym razem sprzedaje iPhone jako swój smartfon

2 minuty czytania
Komentarze

Od miesięcy śledzimy dziwaczną sagę Roberto Escobara, który jest znany dzięki swojemu bratu Pablo. Jak widać bycie… przedsiębiorczym to u nich cecha rodzinna. Roberto jednak próbuje handlować składanymi smartfonami marki Escobar, a nie narkotykami. Nie zmienia to jednak faktu, że mamy tu do czynienia z nie do końca uczciwym biznesem. A tak po prawdzie to zwykły przekręt, jednak wielu ludzi daje się nabrać. Nic więc dziwnego, że Escobar postanowił rozszerzyć działalność.

iPhone Escobar

Warto tu opisać dotychczasowy proceder. Escobar Inc oklejał folią Samsungi Galaxy Fold i sprzedawał je znacznie taniej niż Samsung. Sęk w tym, że większość zamówień nigdy nie została dostarczona. Natomiast jeśli ktoś wierzy, że te smartfony do niego trafią, to jest po prostu naiwny. Teraz Escobar Inc ma nową ofertę. Jest nim iPhone 11 Pros za 499 dolarów. Oczywiście sprzedawany pod marką Escobar i bez jakiejkolwiek współpracy z Apple. Powtarza się więc scenariusz znany z Galaxy Folda. Mogę się założyć, że tym razem również egzemplarze urządzenia trafią do YouTuberów z dużymi zasięgami, a cała reszta po prostu straci pieniądze. No dobrze, tym razem oszustwo jest bardziej podstępne.

Zobacz też: iPhone 11 to hit. Apple wyprzedziło konkurencję o kilka długości

Otóż firma ogłosiła, że sprzedaje limitowaną ilość uszkodzonych iPhone 11 Pro z 256 GB. Telefony zostały naprawione i ozłocone. Chociaż najprawdopodobniej to złoto znowu będzie pochodziło z folii NRC. Podobno telefony będą dostarczane z oryginalnymi akcesoriami Apple, takimi jak kabel, ładowarka i słuchawki. Escobar Inc wygrawerował swoje logo na odwrocie. Samo urządzenie zostanie dostarczone w luksusowym, drewnianym pudełku.

To jest mój sposób na walkę z Apple, sprzedaję ich telefony po niższej cenie, a moje są pozłacane z ładnym pudełkiem. Apple nigdy nie może tego zrobić.

— powiedział Roberto Escobar.

Ten rzecz jasna ocieka kiczem i półnagimi kobietami. Bo czemu by nie? Przy okazji złożył również pozew przeciwko Apple o 2,6 miliarda dolarów. Ciekawe ile osób tym razem odda mu swoje pieniądze? Bo o zakupach trudno tu mówić.

Źródło: Engadget

Motyw