Zdarza Ci się coś kupić, a potem tego nie używać? Być może jesteś wśród osób, które nie korzystają z Netflixa, choć z ich konta co miesiąc płynie kilkadziesiąt złotych na opłacenie abonamentu tego serwisu streamingowego.
Netflix nie chce Twoich pieniędzy, jeżeli z niego nie korzystasz
Netlix postanowił przejrzeć i wyczyścić swoją bazę abonentów. Najwyraźniej uznano, że warto przypomnieć płacącym, choć nieaktywnym użytkowników, że w zasięgu pilota mają tysiące filmów i seriali. Netflix tłumaczy to inaczej: „ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest to, aby ludzie płacili za coś, czego nie używają” – napisano na blogu firmowym.
Netflix sam się zgłosi do tych, którzy z niego nie korzystają
Od 18 maja serwis wysyła wiadomości do subskrybentów, którzy nie korzystali z usługi od dwóch lat lub od roku od rejestracji. Netflix informuje ich, że mogą nadal opłacać subskrypcję lub zrezygnować z niej w kolejnym cyklu rozliczeniowym.
Do ilu osób trafi taka wiadomość? Netflix podaje, że jest ich mniej niż pół procenta ze 183 mln wszystkich subskrybentów usługi. To raptem kilkaset tysięcy użytkowników. Dla Netflixa to niewiele, ale dla lokalnych serwisów streamingowych często jest to docelowa liczba subskrybentów.
Nie potwierdzisz, to Netflix anuluje subskrypcję
Obecnie każdy użytkownik Netflixa musi wejść na swoje konto i ręcznie anulować subskrypcję. Po wprowadzeniu zmian, klienci nie tylko dostaną wiadomość przypominającą, że od dawna nie korzystają z serwisu, ale przypomnienie będzie wyświetlane też w ich aplikacjach. Jeżeli nie potwierdzą, że nadal chcą płacić, to Netlix automatycznie anuluje ich subskrypcję. Cały proces ma rozpocząć się 1 czerwca.
Zobacz też: Netflix przywraca wysoką jakość – spokojnie, nie u nas
„Zawsze uważaliśmy, że rejestracja i anulowanie subskrypcji powinny być łatwe” – napisał Eddy Wu, dyrektor ds. innowacji produktu w poście na blogu Netflixa. Jak dodał, każdy, kto zrezygnuje z płacenia, a następnie wróci do serwisu w ciągu 10 miesięcy, nadal będzie miał dostęp do polubionych treści, założonych profili, preferencji wyświetlania oraz innych szczegółów konta.
Źródło: blog firmowy Netflix