Wirusy uwięzione w lodzie

Projekt Apple i Google ukończony – ma zadbać o nasze bezpieczeństwo w trakcie pandemii

2 minuty czytania
Komentarze

Pierwsza wersja oprogramowania śledzącego COVID firmy Apple i Google jest już dostępna. Będzie ona służyła do ostrzegania osób, które mogły być narażone na kontakt z pacjentem zarażonym koronawirusem. Wykorzystuje ono funkcję śledzenia kontaktów. Ta z kolei jest wykorzystywana przez organy służby zdrowia do śledzenia osób, które mogły być narażone na kontakt z zakażoną osobą. Identyfikując osoby zainfekowane i poddając je kwarantannie, rządy starają się powstrzymać infekcje.

Aplikacja Apple i Google do śledzenia COVID-19 ukończona

Aplikacja Apple i Google do śledzenia COVID-19 ukończona

Apple i Google chcą dodatkowo rozszerzyć ręczne śledzenie kontaktów i pomóc spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa. Ich technologia może być szczególnie pomocna w identyfikacji pacjentów bezobjawowych. Ci bowiem wchodzą w interakcje z innymi ludźmi, nieświadomymi faktu, że złapali wirusa. Wykorzystuje ona technologię Bluetooth. Smartfony użytkowników, którzy z niej zaczną korzystać, będą nadawać losowo, często zmieniając klucze połączenia. Jeśli ktoś później uzyska pozytywny wynik testu na koronawirusa, ich smartfon będzie mógł wymienić identyfikatory osób, z którymi się zetknął. Następnie ich użytkownicy zostaną powiadomieni, że kontaktowali się z kimś, kto miał pozytywny wynik testu. Następnie mogą się poddać testom i w razie potrzeby przejść kwarantannę.

Zobacz też: Redmi 10X przetestowany w AnTuTu – Dimensity 820 znacznie wydajniejszy od Snapdragona 765G

Ważną informacją pod względem bezpieczeństwa i anonimowości takiego rozwiązania jest fakt, że klucze nie mogą być przypisane do poszczególnych użytkowników, a system jest zdecentralizowany. Współpraca między dwoma gigantami rozwiązuje najbardziej oczywisty w takim przypadku problem, czyli brak kompatybilności pomiędzy różnymi systemami operacyjnymi. Rozwiązanie to jest już dostępne dla organów służby zdrowia, dzięki czemu mogą one łatwo tworzyć autorskie aplikacje na nim oparte. Natomiast systemy iOS i Android są obecnie aktualizowane pod kątem zgodności z tymi aplikacjami. Oczywiście sukces tej technologii będzie w dużej mierze zależał od przyjęcia jej przez użytkowników.

Źródło: Phonearena

Motyw