Sankcje USA na Chiny to kpina

Przyszłe smartfony Huaweia zagrożone — spełnił się najczarniejszy scenariusz

2 minuty czytania
Komentarze

O tym, że Stany Zjednoczone mogą zechcieć odciąć Huaweia od dostaw procesorów z TSMC, wiedzieliśmy już od dawna. Wyglądało to raczej jak zwykły straszak, a nie realne zagrożenie. Jednak producent mimo to postanowił zostawić sobie furtkę na wszelki wypadek. Z tego powodu nawiązał współpracę ze SMIC, czyli chińskim producentem układów scalonych. I słusznie, ponieważ nowe zasady USA właśnie weszły w życie. Mimo to sytuacja firmy wciąż jest nie do pozazdroszczenia, ponieważ Chińczykom bardzo daleko do TSMC.

Huawei bez procesorów

Huawei bez procesorów

Według nowych zasad wszystkie firmy, które korzystają z amerykańskiej technologii, mają zakaz prowadzenia handlu z Huaweiem. Nie chodzi tu tylko o same patenty, ale również sprzęt. W ten sposób USA rości sobie prawo do decydowania, z kim może a z kim nie może prowadzić interesów firma z drugiego końca świata, która kiedyś kupiła sprzęt wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych. To trochę tak, jakby Putin decydował, co możemy jeść na śniadanie, jeśli używamy rosyjskiego gazu. Brzmi to bardzo absurdalnie, jednak Huaweiowi na pewno nie jest teraz do śmiechu. 

Zobacz też: Trump jest wściekły na Chiny – inni producenci mogą podzielić los Huaweia

Według nowych zasad firmy takie jak TSMC mogą jeszcze przez 120 dni wytwarzać układy dla Huaweia, jednak tylko te, które już wcześniej były w produkcji. Nie ma więc szans na jakiś zupełnie nowy procesor od chińskiego giganta w najbliższym czasie. Nie wiadomo także, jak wyglądają losy Kirina 1020. Jeśli już był w produkcji, to jest szansa na to, że zobaczymy Mate 40. Jeśli nie, to flagowiec Huaweia jest zagrożony. Po tych 120 dniach chiński gigant zostanie całkowicie odcięty od niemal wszystkich swoich autorskich procesorów. Warto tu się na chwile zatrzymać i zwrócić uwagę na rynek laptopów. Huawei zostanie w końcu odcięty także od układów Intela i AMD. Przez te 120 dni czekają go więc naprawdę olbrzymie zakupy od tych firm. 

Huawei z chińskimi procesorami

Jedyną szansą dla Huaweia pozostaje więc SMIC. Jak już wspominałem, jest to chiński odpowiednik TSMC, jednak zacofany względem niego technologicznie. Jak bardzo? No cóż, TSCM w przyszłym miesiącu startuje z masową produkcją w procesie 5 nm. SMIC wciąż tworzy procesory 14 nm. To oznacza, że jedyny układ, który produkuje dla Huaweia to Kirin 710A. Jest on gorszy nawet od swojego pierwowzoru, który powstał w procesie 12 nm kilka ładnych lat temu. To oznacza, że jak na razie jedynie budżetowe smartfony giganta nie są zagrożone. Jedyną szansą Huaweia jest to, że SMIC bardzo szybko nadrobi zaległości technologiczne.

Źródło: Gizmochina

Motyw