Exynos kluczem do sukcesu Samsunga

Xiaomi z Exynos 990 – takie informacje nie wróżą dobrze

2 minuty czytania
Komentarze

Xiaomi z Exynos 990 na pokładzie znalazło się w jednym z benchmarków. To oczywiście nie potwierdza tego, że firma przymierza się do zmiany polityki, ale nie można tego wykluczyć. Dobrze wiemy, że Xiaomi nie obawia się eksperymentowania ze swoimi smartfonami, ale w tym przypadku, może nie wyjść im to na dobre.

Xiaomi z Exynos 990

Smartfonem Xiaomi z Exynos 990 na pokładzie miałby być model, który nazwano Xiaomi Mi 10E. To może wskazywać na prototyp lub projekt, który niekoniecznie zostanie zrealizowany. Może też okazać się, że firma po prostu testuje pewne rozwiązania, choć w tym przypadku trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników. Procesory Exynos 990 nie są tak wydajne, jak Snapdragon 865, który to znajduje się w serii Mi 10. Może to więc wskazywać na to, że Xiaomi przymierza się do wypuszczenia kolejnej wersji smartfona, ale odrobinę tańszej, niż podstawowa.

Xiaomi z Exynos 990
Fot. SlashLeaks

To mogłoby wyjaśniać, co robi Exynos 990 w modelu producenta. Zważywszy na to, że ceny serii Mi 10 nie są niskie, to polityka firmy byłaby jak najbardziej słuszna. Różnica w wydajności mogłaby być niezauważalna podczas normalnego użytkowania. Gorzej już z czasem pracy na jednym ładowaniu, co zresztą zauważają użytkownicy Samsunga Galaxy S20. Ten model w naszym kraju wyposażony jest właśnie w procesor Exynos, a nie Snapdragon.

Zobacz też: Wiemy, kiedy pojawi się beta Android 11

Czy klienci odwróciliby się od Xiaomi, gdyby to zaczęło montować w swoich urządzeniach procesory Exynos? Wątpliwe. Prawdopodobnie część z nich nie zauważyłaby żadnej różnicy, a części byłoby to zupełnie obojętne. Tego typu informacje przydają się osobom, które „siedzą w temacie” i wiedzą, co oznaczają konkretne nazwy. Dla zwykłego użytkownika smartfon ma po prostu działać szybko i niezawodnie. Jeżeli do tego będzie tańszy, to tym lepiej. Dalej jednak trzeba przyjąć założenie, że Xiaomi z Exynos 990 może być tylko egzemplarzem testowym i niekoniecznie zobaczymy go na żywo. Patrząc na tempo, w jakim firma wypuszcza swoje modele telefonów, na rozwiązanie tej tajemnicy nie będziemy zbyt długo czekać.

Źródło: SlashLeaks

Motyw