HTC One (M8) Eye coraz bliżej oficjalnej premiery. Tajwańczycy rezygnują ze swojej technologii

1 minuta czytania
Komentarze
htc one m8 eye

Wiele osób zarzuca Samsungowi, że tworzy za dużo różnorakich smartfonów zamiast skupić się i stworzyć jeden porządny dla danej grupy odbiorców. Mimo wszystko ta taktyka sprawiła, że Koreańczycy znajdują się na takiej pozycji na jakiej są i okazuje się, iż najprawdopodobniej HTC pozazdrościło swojemu konkurentowi, gdyż zaczyna iść tą samą drogą.

Flagowy model tajwańskiej firmy został już odmieniony przez tradycyjne wersję typu mini, ale także poznaliśmy tańszą, plastikową edycję E8, a w drodze jest już kolejny, delikatnie zmieniony One (M8). Na szczęście jego nazwa nie będzie różnić się tylko literką przy cyfrze, gdyż zostanie dodany napis „Eye”, co automatycznie sugeruje różnice w robieniu zdjęć. Obecny flagowy smartfon HTC wprowadził, a raczej przypomniał o możliwości instalowania dwóch modułów aparatów, ale nie w celu tworzenia fotografii czy filmów trójwymiarowych. Tajwańczycy ten patent wykorzystali do możliwości ustawiania w dowolnej chwili (nawet po zrobieniu zdjęcia) ostrości czy też usuwania niepożądanych obiektów. W takim razie czym ma zachwycać One Eye? Pozbyciem się technologii UltraPixel. HTC postanowiło zrezygnować z aparatu 4 MPx na rzecz tradycyjnych 13 MPx (z One Mini 2) za sprawą wielu niezbyt pochlebnych opinii.

W takim razie sprawa wygląda następująco: zmieniamy jeden moduł aparatu i oto nowy model. Poznajcie One (M8) Eye, który powinien niedługo zostać oficjalnie zaprezentowany, gdyż właśnie odbyła się jego certyfikacja Tenaa. Czy aby na pewno HTC idzie dobrą drogą?

źródło: Phone Arena

Motyw