Pocophone F1

POCO F2 Pro, czyli jak umiera marka, która miała zmienić wszystko

2 minuty czytania
Komentarze

POCO F2 Pro pojawiło się na liście urządzeń, które korzystają z Google Play. Tym samym dostaliśmy potwierdzenie tego, czego można się było spodziewać od dawna. Marka, która miała być „tańszym, ale lepszym Xiaomi” powoli umiera. Jeszcze chwila, a nikt nie będzie o niej pamiętał, a mogło być tak pięknie.

POCO F2 Pro

Pierwsze urządzenie od POCO zebrało całkiem dobre recenzje, choć oczywiście od sprzętu można było wymagać więcej. Jednak w tym przedziale cenowym, w którym debiutował smartfon, trudno było oczekiwać czegoś pokroju flagowców. Kiedy sprzęt debiutował, wszyscy chyba spodziewali się, że kolejne jego wersje będą pojawiać się regularnie. Tymczasem dobrze wiemy, że tak się nie stało. Marka wydzieliła się od Xiaomi i można powiedzieć, że to był jej smutny koniec. Zresztą Xiaomi zdaje się już mocno odcinać od POCO, co zresztą nie powinno dziwić. W końcu producent ma w swoim portfolio tyle sprzętów, że nie musi już nikomu przypominać o starszych modelach.

POCO F2 Pro
Fot. POCO F2 Pro nazwa w Indiach

Tymczasem okazuje się, że POCO F2 Pro, które ma pojawić się w Indiach, będzie po prostu Redmi K30 Pro. I choć wcześniej mówiło się o tym, że marka ma rozwijać linie tanich, ale doskonale skrojonych flagowców, teraz będzie odcinała kupony. Urządzenie ma pojawić się w Indiach, więc raczej niewielkie szanse na to, że zobaczymy je gdziekolwiek indziej. Tutaj chyba jednak nie ma powodów do narzekań, bo przecież Redmi K30 Pro bez trudu da się kupić.

Zobacz też: Co wiemy o nowych Galaxy Watch?

Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wycenione „nowe” POCO, ani kiedy można się go spodziewać. O ile na pierwsze urządzenie czekało się z zapartym tchem, to teraz na kolejnego smartfona nie czeka już chyba nikt. Szkoda, bo mimo wszystko POCO wniosło trochę powiewu świeżości na rynku smartfonów. Cóż, użytkownikom nie pozostaje już nic innego, jak pogodzić się z tym, że POCO to po prostu Redmi. I tyle.

Źródło: GSM Arena

Motyw