Praca zdalna nie jest niczym niezwykłym. Zwłaszcza w zaistniałej sytuacji. Daje także szereg możliwości. Dzięki niej możemy pracować z dowolnego miejsca na Ziemi. Oczywiście pod warunkiem, że mamy dostęp do Internetu. Maksymalna możliwa odległość od naszego miejsca pracy może więc wynosić 20 037,5 km. Oczywiście, licząc linii prostej i po powierzchi planety. Okazuje się jednak, że to naprawdę mało w porównaniu do rekordu, jaki padł w NASA. Tam bowiem odbywa się ona na odległości przynajmniej kilkudziesięciu milionów kilometrów. Trudno podać dokładne liczby, ponieważ Ziemia i Mars są względem siebie w ciągłym ruchu.
Zdalna praca na Marsie
Trwająca epidemia Covid-19 zmusiła miliony ludzi do pracy zdalnej. To samo dotyczy zespołu monitorującego i kontrolującego program Curiosity Mars Rover NASA. Agencja kosmiczna wysłała wielu swoich pracowników do domu, aby pomóc w walce z rozprzestrzenianiem się wirusa. Przed pierwszą zdalną misją 20 marca, zespół Curiosity otrzymał zestawy słuchawkowe, monitory i inny sprzęt do bardziej efektywnej pracy z domu. Przed pierwszą misją zdalną, która polegała na przewierceniu próbki skał w miejscu zwanym Edynburgiem, zespół Curiosity przeszedł nawet kilka testów i pełną praktykę.
Zobacz też: Ceny OnePlus w Indiach pokazują, że reszta świata jest poszkodowana
Prowadząca zespół Alicia Allbaugh powiedziała, że wszyscy zaangażowani w programowanie sekwencji dla łazika są zazwyczaj w jednym pomieszczeniu, dzieląc się ekranami, obrazami i danymi.
Ludzie rozmawiają w małych grupach. Zwykle też wołają do siebie nawzajem z całej sali.
— Dodała.
Teraz robią to wszystko zdalnie, korzystając z aplikacji do prowadzenia wideokonferencji i wysyłania wiadomości. Zajmuje to trochę więcej czasu niż zwykle, co może ograniczyć liczbę komend wysyłanych do łazików każdego dnia. Oczywiście stwierdzenie, że pracują zdalnie na Marsie, może być nieco naciągane. Nie zmienia to jednak faktu, że przemierzają pustkowia odległej planety, nie wychodząc z domu.
Źródło: TechSpot