Procesory Google

Google pracuje nad autorskimi procesorami – trafią do Pixeli i Pixelbooków

2 minuty czytania
Komentarze

Kilka dni temu do sieci trafiła informacja, że Google współpracuje z Samsungiem przy projektowaniu procesorów. Według najnowszych doniesień Google zamierza stworzyć własne, autorskie jednostki. Mają one trafić do smartfonów z serii Pixel oraz Pixelbooków. Według przecieków możliwe jest, że zasilą one urządzenia giganta już w przyszłym roku. Oczywiście pod warunkiem, że prace będą przebiegały bezproblemowo. To bardzo bezpieczne stwierdzenie sugerujące mówienie czegoś wiecej, niż się wie w rzeczywistości. Pamiętajmy jednak, że w trakcie światowej pandemii bardzo łatwo jest o nagłe zawieszenie prac nad czymś.

Procesory Google

Procesory Google

Na razie mowa jest o jednym autorskim procesorze od Google. Biorąc jednak pod uwagę, że Chrome OS świetnie sobie radzi na układach ARM może on być wystarczający. Nosi on nawę kodową Whitechapel. Jego produkcją zajmie się Samsung, który wykorzysta do tego swój nadchodzący proces 5 nm. Dlatego też we wcześniejszych przeciekach widniał on jako układ z rodziny Exynos. Nie jest to pierwszy raz, gdy Samsung produkuje procesory dla konkurencji. Wcześniej był odpowiedzialny za wytwarzanie układów dla Apple. Sugeruje się, że nowy chip będzie ośmiordzeniowym procesorem ARM z optymalizacją dla technologii Sztucznej Inteligencji od Google. Będzie on również zawierał komponenty zwiększające możliwości ciągłego działania Asystenta Google.

Zobacz też: Microsoft nie zapomina o ochronie przyrody – pomoże w tym Planetarny Komputer

Według doniesień układ będzie zawierał dwa rdzenie Cortex-A78, dwa rdzenie Cortex-A76 oraz cztery rdzenie Cortex-A55. Natomiast w przypadku grafiki będzie on wykorzystywał nowy, niezapowiedziany procesor graficzny Mali MP20 oparty na mikroarchitekturze Borr. Będzie on wyposażony w niestandardowy ISP i NPU zaprojektowany przez Google. Produkcja własnych układów jest dla giganta bardzo ważna. Obecna generacja Snapdragona jest zwyczajnie zbyt droga z perspektywy firmy. Dodatkowo procesory konkurencji wymagają dostosowywania się do ich konstrukcji. Gigant ma pomysł na siebie, jednak żeby go wdrożyć w życie, musi dostosować sprzęt do swoich wymagań, a nie odwrotnie. Nowe Pixele zapowiadają się niezwykle ciekawie. Przyznam jednak, że tym, co budzi moje zainteresowanie, jest jednak nadchodzący Pixelbook z nowym układem.

Źródło: Gizmochina

Motyw