Oczywiście dane te dotyczą klientów Plusa. Nie sądzę jednak, żeby w przypadku innych operatorów sytuacja ta miała jakoś szczególnie się różnić. W końcu wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi. Operator odnotował znaczne zwiększenie ruchu internetowego podczas świąt Wielkiej Nocy w porównaniu do roku ubiegłego. Wykazują one nie tylko, że odpuściliśmy sobie świąteczne spacery, ale także wyjazdy do rodziny.
Wideorozmowy zamiast świątecznych spotkań
Tak przynajmniej wynika z interpretacji operatora, który napisał w oświadczeniu na stronie internetowej:
Rosnący ruch internetowy w okresie epidemii koronawirusa był już obserwowany wcześniej. Jednak wyjątkowo duży wzrost ruchu związany z wysyłaniem danych, wskazuje na to, że w okresie Wielkanocy ogromną popularnością cieszyła się transmisja wideo. Innymi słowy, Polacy łączyli się ze sobą za pośrednictwem popularnych komunikatorów internetowych, aby w ten sposób zjeść wspólnie wielkanocne śniadania (wzrost aż o 90%) lub też po prostu spotkać się z rodziną i przyjaciółmi. Charakterystyczny zintensyfikowany świąteczny ruch na drogach w tym roku ustąpił miejsca znacznie zwiększonemu ruchowi internetowemu. Być może bezprecedensowa popularność połączeń wideo w czasie ostatnich świąt przełoży się na ograniczenie liczby nowych zachorowań, a co za tym idzie na skrócenie czasu epidemii.
Zobacz też: Manipulowanie snami staje się możliwe dzięki technologii
Rzeczywiście. Dysproporcja pomiędzy wzrostem danych wysyłanych, a odbieranych w niedzielę jest naprawdę duża. Pamiętajmy również, że wcale to nie oznacza, że więcej danych wysyłano, niż pobierano. To po prostu wzrost procentowy względem poprzedniego roku dla dwóch, różnych wartości. Niestety, operator nie pochwalił się statystykami dotyczącymi ilości przesłanych danych. To właśnie one powiedziałyby nam tutaj najwięcej, jeśli chcielibyśmy analizować każdy dzień dokładnie. Mimo wszystko to, co dostaliśmy, sugeruje wyraźnie: Polacy podczas Świąt zostali w domach.
Źródło: Plus