Do sieci właśnie trafiły informacje o interesującym urządzeniu. Jest to smartfon Xiaomi o nazwie kodowej Comet. Wygląda on jak pancerna wersja serii Black Shark, ze względu na podobną stylistykę. Może się on pochwalić spełnianiem norm odporności IP68, co jest dość dumnie prezentowane na obudowie. Jeśli jednak liczycie, że producent zamierza wydać takiego smartfona, to muszę Was zmartwić. Szanse na to są niestety niezwykle niskie.
Xiaomi Comet
Sugerują to dość leciwe parametry urządzenia. Jego sercem jest Snapdragon 710 od Qulacomma. Dziś producent nie zdecydowałby się już raczej na jego wykorzystanie. Dodatkowo ten prototypowy model zyskał właściciela. Żadna firma nie pozwoliłaby na taki los prototypu w przypadku rozwijanego smartfona. Zwłaszcza że powstały zaledwie trzy egzemplarze. Łatwo byłoby więc je upilnować. Obok leciwego, acz wciąż dość wydajnego układu producent zastosował 4 GB pamięci operacyjnej i 64 GB wewnętrznej. Z frontu urządzenia znajduje się natomiast panel LCD. Niestety, o nieznanej rozdzielczości. Xiaomi Comet jest wyposażony w czytnik linii papilarnych z tyłu, podwójny aparat 12 Mpix + 2 Mpix i baterię 2900 mAh.
Zobacz też: Redmi AirDots S – prawdziwie budżetowe słuchawki na Bluetooth
Ten ostatni element to spore rozczarowanie. Pamiętajmy jednak, że to jedynie prototyp. Wersja ostateczna miałaby większe upchanie podzespołów, a co za tym idzie miejsce na większą baterię. Trochę szkoda, że produkt ten został porzucony. Pancerne smartfony to obecnie nisza. W ich przypadku królują urządzenia z MediaTekiem. Wielka szkoda, bo chętnie bym kupił jakiś pancerny telefon od tego producenta. Co prawda podobno mój Redmi Note 7 jest wodo i pyłoszczelny, więc porządna obudowa zewnętrzna powinna wystarczyć. Jednak to tylko zapewnienia producenta niepoparte spełnianiem norm IP, więc nie traktuję ich ani trochę poważnie.
Źródło: Gizmochina