Manipulowanie snami

Manipulowanie snami staje się możliwe dzięki technologii

2 minuty czytania
Komentarze

Używanie zmysłowych interakcji do manipulowania snem może wydawać się nowatorskim podejściem. Jednak pomysł ten wcale nie jest nowy. Nikola Tesla podobno zdrzemnął się ze stalową kulą w ręku. Kiedy zasnął i kula uderzyła w podłogę, był w stanie osiągnąć świadomy sen. Tak przynajmniej twierdzi jedna z teorii o nim. Niestety, tych jest bardzo dużo, a znaczna część to zwykłe bzdury. Ot, Tesla stał się ikoną dla wielu wyznawców teorii spiskowych, więc trudno ufać większości informacji na jego temat dostępnym w sieci.

Manipulowanie snami

Manipulowanie snami

Wróćmy więc do tematu bardziej realnego, czyli marzeń sennych. Te są jednym z najbardziej fascynujących aspektów życia. Zawładnęły naszą wyobraźnią od pokoleń, ale nadal nie do końca rozumiemy ich cel, chociaż istnieje w tej sprawie wiele teorii. MIT’s Dream Lab, oddział uniwersyteckiej grupy Media Lab Fluid Interfaces Group, która istnieje od 2017 roku, ma nadzieję to zmienić. Zespół bada, co się dzieje, gdy zakłócamy sny. W tym celu pracuje nad przenośnymi urządzeniami zaprojektowanymi do śledzenia snów, a nawet do ich wykorzystywania. Jedno z nich to przypominające rękawiczki urządzenie o nazwie Dormio. Pomaga ono rozszerzyć, wpłynąć i uchwycić stan przejściowy między pełnym przebudzeniem a snem, zwany hipnagogią.

Zobacz też: Maseczki ochronne w ofercie e-sklepu Poczty Polskiej. Ceny nie są niskie

W 50-osobowym teście Dormio było w stanie wpływać na treść snów poprzez odtwarzanie dźwiękowych podpowiedzi, gdy użytkownik znajdował się w stanie hipnagogicznym. Na przykład, odtworzenie słowa tygrys spowodowało, że niektórzy użytkownicy mieli sny o tygrysie. Badaczka Dream Lab, Judith Amores, idzie o krok dalej poprzez zapach. Jej projekt, nazwany BioEssence, to noszony na sobie dyfuzor zapachowy. Ten emituje zadany zapach, gdy użytkownik wejdzie w fazę snu N3, co jest związane z konsolidacją pamięci. Pobudza on mózg do wzmocnienia pamięci lub wykonywania wyuczonych zachowań związanych z zapachem. Dodatkowo w odróżnieniu od podpowiedzi dźwiękowych, jest mniej prawdopodobne, że użytkownik się obudzi. Brzmi absurdalnie? No cóż: pomyślcie ile razy budzik zmienił treść waszych snów, jeszcze przed przebudzeniem. 

Źródło: TechSpot

Motyw