SMIC na celowniku USA

Huawei ma wskrzesić Kirina 710 – jednak bez udziału TSMC

2 minuty czytania
Komentarze

Ddział Huaweia zajmujący się projektowaniem procesorów, czyli HiSilicon właśnie złożył spore zamówienie. To trafiło jednak do Semiconductor Manufacturing International (SMIC), czyli czołowego chińskiego producenta układów scalonych, zamiast do TSMC. Tak przynajmniej donosi portał DigiTimes, powołując się na nienazwane źródła branżowe. Może to oznaczać kolejny krok w uniezależnianiu się od TSMC. Jest to działanie konieczne ze względu na politykę USA, które chce zabronić tajwańskiej firmie kontaktów handlowych z Huaweiem,

Huawei Kirin 710 powróci

Huawei Kirin 710 powróci

Procesor HiSilicon Kirin 710, który został oparty na 12 nm procesie FinFET TSMC, jest niedostępny od połowy 2018 roku. Kiedy już myśleliśmy, że odszedł na w pełni zasłużoną emeryturę, to pojawiła się plotka, że producent planuje wypuścić na rynek jego odnowioną wersję. Mimo że będzie to nowszy układ, to pod kilkoma względami okaże się krokiem wstecz. Otóż oczekuje się, że nowy Kirin 710 wykorzysta proces FinFET 14 nm. Wyższy proces technologiczny jest związany z tym, że procesor nie zostanie wyprodukowany przez TSMC. Natomiast SMIC nie dysponuje technologią umożliwiającą produkcję układów w 12 nm. 

Zobacz też: Edukacja dla seniorów – Play robi to dobrze

Powrót Kirina 710 i to w gorszym wydaniu pokazuje, że Huawei przygotowuje się na najgorszy scenariusz. Firma będzie musiała postawić na znacznie słabsze procesory, żeby tylko móc tworzyć jakiekolwiek smartfony na swoich autorskich układach. Wszystko to przez wyżej wspomnianą możliwość odcięcia jej od TSMC. Taka groźba jest obecnie niezwykle realna, ponieważ USA chce wprowadzić stosowne przepisy w tej sprawie. Jedyna nadzieja Huaweia tkwi właśnie w SIMC, które jako chińska marka w żaden sposób nie musi się obawiać działań ze strony Stanów Zjednoczonych. Pocieszający jest fakt, że producent procesorów z Państwa Środka do końca roku planuje uruchomić produkcję układów w 7 nm. To oznacza, że Huawei będzie mógł zamawiać u niego także najnowsze procesory. Niestety, to oznacza kilka naprawdę trudnych miesięcy dla firmy. Zwłaszcza jeśli dodatkowa blokada wejdzie w życie.

Źródło: Tomshardware

Motyw