Smartfon z ekranem e-ink to rozwiązanie genialne, a przy okazji pełne wad. Co prawda taki wyświetlacz niemal wcale nie męczy wzroku. Dodatkowo jest niezwykle energooszczędny. Przy okazji uniemożliwia oglądanie lub nagrywanie filmów. Przeglądanie sieci także nie może w nim polegać na płynnym przewijaniu treści ze względu na powolne odświeżanie. Granie w większość gier to natomiast droga przez mękę, o ile nie wymagają żadnej zręczności. Nawet oglądanie zdjęć jest możliwe tylko w czerni i bieli. Na szczęście ta ostatnia wada wkrótce odejdzie w zapomnienie dzięki smartfonowi z kolorowym ekranem e-ink.
Smartfon z kolorowym ekranem e-ink trafi do sklepów
Jeszcze na początku roku Hisense zaprezentowało swój pierwszy smartfon z kolorowym ekranem e-ink. Takie urządzenie jest sporym zaskoczeniem. Obecnie nawet czytniki e-booków w znacznej większości opierają się wyłącznie na czerni i bieli. Z tego też powodu taki smartfon będzie od nich lepszy, chociażby podczas czytania komiksów, które zwykle wykorzystują także kolory. Na takim smartfonie dużo przyjemniejsze będzie także oglądanie zdjęć i przeglądanie sieci.
Zobacz też: Lenovo A7 oficjalnie, czyli najsłabszy z najsłabszych dla mało wymagających
Oczywiście nie oznacza to, że wszystkie wady ekranów e-ink odejdą w zapomnienie. Wciąż odświeżanie będzie słabym punktem ekranu. Chociaż producent zapewnia, że to jest znacznie szybsze, niż w przypadku klasycznych ekranów e-ink. Co do kolorów wydają się one niezwykle wyblakłe. Dodatkowo ich paleta jest stosunkowo niewielka. Ekran obsługuje bowiem 4096 barw. To naprawdę niewiele w porównaniu do kilkunastu milionów, które możemy oglądać na ekranach obecnych smartfonów. Jednak to krok w dobrą stronę dla technologii e-ink. Smartfon ma trafić na sklepowe półki już 23 kwietnia. Niestety, nie znamy jeszcze jego pełnej specyfikacji.
Źródło: Phonearena