Kilka dni temu informowaliśmy, że w związku z ogłoszeniem jakie zawisło w siedzibie Google spodziewamy się ustawienia maskotki nowego Androida i tym samym ujawnienia jego finalnej nazwy. Z resztą spójrzcie sami, informacja o pracach z dźwigiem na skwerze z figurami symbolizującymi poszczególne odsłony systemu pozwalała wysnuć takie przypuszczenia:
Jako, że do Mountain View mamy z redakcji daleko, a akurat żaden z naszych redaktorów tam nie przebywa musieliśmy z niecierpliwością czekać na dalsze wieści przekazywane przez kogoś z wewnątrz. Czekaliśmy, czekaliśmy no i się doczekaliśmy. Wprawdzie z prawie dwudniowym opóźnieniem, ale wreszcie wiemy dlaczego branża technologiczna 6. września nie zawrzała. Otóż dźwig faktycznie przyjechał, nawet na spodziewane miejsce, ale zamiast przywieźć wielkiego lizaka, albo biszkoptowo cytrynowe ciasto po prostu poprzestawiał znajdujące się tam figury.
Niestety, na oficjalne ujawnienie nazwy nowego Androida będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Źródło: +Thomas Devaux