android oreo pie fragmentacja

Koniec z publicznymi statystykami – fragmentacja Androida tylko dla programistów

2 minuty czytania
Komentarze

Jeszcze dwa lata temu stałym cyklem miesięcznym było przedstawianie statystyk dotyczących popularności wszystkich wydań Androida na rynku. Dystrybucja systemu była dla nas ciekawostką, jak i pokazaniem problemu fragmentacji. Jednak Google postanowiło zrezygnować z aktualizacji statystyk. Dzisiaj pośrednio poznajemy je na nowo, co może sugerować, skąd taka, a nie inna decyzja Amerykanów. To ma być informacja dla programistów. Publika nie powinna się tym interesować. Dlatego poznajcie najnowsze dane, które w żaden sposób nie wyglądają rewelacyjnie.

Który Androida jest teraz popularny? Fragmentacja tylko dla programistów

android google statystyki fragmentacja dystrybucja studio

Naturalnie już wcześniej udostępniane dane dotyczące podziału wewnętrznego Androida były przygotowywane z myślą o programistów. To oni muszą wiedzieć, jak daleko trzeba sięgać z kompatybilnością, aby dotrzeć do konkretnej liczby odbiorców. Wykorzystanie najnowszych rozwiązań sprawi, że tylko garstka użytkowników będzie mogła korzystać z danej aplikacji. To jest główny powód, który sprawia, że fragmentacja Androida to jego kluczowa wada. Niemniej wróćmy do samych statystyk, które teraz dostępne są wyłącznie w Android Studio. Skąd taki ruch? Naturalnie teraz tylko najbardziej zainteresowani będą sięgać do tych informacji. Nikt z ulicy ich nie znajdzie. W takim razi, jak dzisiaj kształtuje się fragmentacja Androida?

Po niemalże rocznej przerwie (ostatnia publikacja była w maju 2019 roku) znika Android 2.3 Gingerbread. Google przedstawia wyłącznie wydania, które aktywnie uczestniczą w Sklepie Play i osiągają minimum 0,1% wszystkich urządzeń. Pozytywny wniosek to fakt, że Android 9 Pie stanowi większość. Zazwyczaj w tym okresie byliśmy dwa lata w plecy. Naturalnie nadal daleko do ideału, który oznaczałby zdecydowaną większość urządzeń z Androidem 10 na pokładzie. Jednak jeszcze wszystko przed nami.

Zobacz też: Aktualizacje Androida w tle – Google w końcu je wymusi na producentach.

Jeśli jesteście ciekawi, co między innymi mogło sprawić, że Google porzuciło tradycyjne statystki fragmentacji Androida, to odsyłam Was do artykułu Adriana. Przede wszystkim zwróćcie uwagę na to, że przez ten czas, kiedy tych publikacji nie było, to nikt nie narzekał na rozdrobnienie Robocika. Tymczasem mam nadzieję, że Amerykanie w Android Studio będą stosunkowo często aktualizować prezentowane tam dane. Inaczej to naprawdę nie będzie miało sensu.

Źródło: XDA Developers, 9to5Google

Motyw