Serwis streamingowy Disneya, Disney+, zadebiutował 12 listopada 2019 roku. Od tego czasu minęło więc 5 miesięcy, które były dla nowej platformy bardzo owocne. Dziś firma pochwaliła się, że Disney+ przekroczył niesamowity kamień milowy. Dla porównania, jego osiągnięcie zajęło Netflixowi aż 7 lat. Nie da się ukryć, że to nie lada osiągnięcie.
Disney+ rośnie w niesamowitym tempie – platforma ma powody do dumy
Disney dziś ogłosił, że Disney+ ma już ponad 50 milionów subskrybentów. Nie da się ukryć, że jak na 5 miesięcy istnienia na rynku, jest to wprost fenomenalny wynik. Netflix 50 milionów subskrybentów osiągnął… w 7 lat. Biorąc pod uwagę fakt, że ma on obecnie 167 milionów abonentów na całym świecie, niewykluczone, że Disney+ już wkrótce stanie się nowym liderem. Jeśli tendencja wzrostowa nadal będzie się utrzymywała na podobnym poziomie, to prześcignięcie Netflixa nie powinno zająć więcej niż 2 lata.
Zobacz także: OnePlus 8 Pro zapowiada się na smartfon kompletny – firma w końcu wprowadzi wyczekiwaną nowość?
Nie da się ukryć, że w osiągnięciu tak dobrego wyniku, Disney’owi pomogła pandemia koronawirusa, która cały czas trwa w najlepsze. Ludzie spędzają czas w domach, a wiele z nich decyduje się przetestować nową platformę. Pod koniec należy wspomnieć, że nie wiadomo, ile osób z tych 50 milionów rzeczywiście płaci za dostęp do usługi, a ile z nich to ludzie korzystający z darmowego okresu próbnego. Niemniej jednak wynik osiągnięty przez Disney+ jest imponujący, a konkurencja zdecydowanie ma się czego obawiać.
Źródło: The Verge