Uber bez licencji

Uber bez licencji – kierowcy mają kilka miesięcy spokoju

2 minuty czytania
Komentarze

Okazuje się, że Uber bez licencji taksówkarskiej będzie mógł działać dłużej, niż zakładano. Właśnie odroczono w czasie wprowadzenie nowych przepisów. Te zakładały, że od 1 kwietnia każdy kierowca Ubera czy Bolta, miał posiadać licencję taksówkarską. Tymczasem sytuacja w Polsce sprawiła, że przez najbliższe miesiące te przepisy nie wejdą w życie.

Uber bez licencji

miasto
Fot. PixaBay

Wiele pozmieniało się od czasu, kiedy Uber po raz pierwszy zawitał do naszego kraju. Zapewne większość z nas pamięta protesty taksówkarzy, które sparaliżowały Warszawę oraz to, co działo się później w całym kraju. Ataki na kierowców Ubera na szczęście się już skończyły, a przynajmniej nic takiego nie jest nagłaśniane w mediach. Jednak osoby, które chciały pracować jako kierowcy, musiały wystąpić o przyznanie licencji taksówkarskiej. Przynajmniej tak było do tej pory, ale obowiązek, który miał wejść w życie 1 kwietnia tego roku, został właśnie odroczony.

Uber bez licencji może więc działać przez najbliższe pół roku, a konkretniej do końcówki września tego roku. To wyniki wprowadzania tarczy antykryzysowej, która ma ułatwić życie Polakom. Nie da się ukryć, że obecnie zdobycie tego typu licencji graniczyłoby z cudem, a dodatkowo o wiele mniej podróżuje się teraz… gdziekolwiek. Miasta częściowo opustoszały, a to oznacza, że zapotrzebowanie na kursy Uberem jest znacznie mniejsze. Jednak zniesienie obowiązku posiadania licencji na kolejne miesiące sprawia, że jest światełko w tunelu dla kierowców.

Zobacz też: Tak będzie wyglądało Oppo Reno Ace 2

Na ten sam okres zniesiono także konieczność wykonywania badań lekarskich oraz psychologicznych, które miały być robione na potrzeby wydania licencji. Również badania okresowe zostały czasowo zawieszone. Przepisy miały także wprowadzić to, że w Uberze nie będzie potrzeby posiadania kasy fiskalnej, a jedynie aplikacji rejestrującej przejazdy oraz płatności. To jednak nie zostało jeszcze określone dokładnie rozporządzeniem o aplikacjach mobilnych. Wygląda więc na to, że Uber czy Bolt mogą działać teraz bez przeszkód, choć zapotrzebowanie na usługi przewoźników zapewne będzie niewielkie.

Źródło: Money.pl

Motyw