Aparat za ekranem w Xiaomi

Byliście pod wrażeniem Mi Mix Alpha? Xiaomi pracuje nad czymś równie nowatorskim

2 minuty czytania
Komentarze

Mi Mix Alpha firmy Xiaomi wstrząsnął branżą smartphonów z powodu swojego futurystycznego desingu. Mimo że było to urządzenie koncepcyjne, które nigdy nie ujrzało światła dziennego, chiński gigant technologiczny zamierza wciąż rozwijać to wzornictwo, chociaż w bardziej ergonomicznej formie. Dlatego też wygląd tego urządzenia nie robi aż tak piorunującego wrażenia. Jednak daje nadzieje na to, że w przeciwieństwie do Mi Mix Alpha trafi ono do sklepów.

Aparat za ekranem w Xiaomi

Aparat za ekranem w Xiaomi

We wrześniu 2019 roku Xiaomi złożyło w Chińskim Urzędzie Patentowym wniosek na wzór nowego interfejsu użytkownika smartfonu. Patent ten został opublikowany 3 kwietnia 2020 roku i został włączony do Globalnej Bazy Danych Wzorów WIPO (World Intellectual Property Office). Ten nowy interfejs przedstawia smartfon z wyświetlaczem zakrzywionym po obu stronach, który całkowicie zakrywa boki. Jednak ten zakrzywiony ekran nie jest tak odważny, jak Mi Mix Alpha, który pokrył nawet większą część tylnego panelu. To sugeruje, że nie jest to kolejny koncept, a coś, co rzeczywiście może trafić w ręce klientów. Tu trochę pomarudzę: wole mieć podgląd na stan naładowania baterii bez konieczności odwracanie smartfona lub patrzenia na niego pod innym kątem. Z drugiej strony taki ekran może umożliwić na przykład sterowanie odtwarzaczem filmów przy pomocy przycisków na krawędziach, bez konieczności zasłaniania go ikonami aplikacji. 


Zobacz też: Xiaomi Mi Max 3 i Mi 8 Lite otrzymują Androida 10 z MIUI 11

Zakrzywienie to jednak dopiero początek. W smartfonie nie ma nawet śladu po otworach czy innych wcięciach na aparat selfie. Dodatkowo producent ostatnio zarzekał się, że Redmi K30 Pro będzie ostatnim smartfonem w wysuwanym mechanizmem aparatu. Dodatkowo już od wielu miesięcy wiadomo, że Xiaomi pracuje nad ulokowaniem ekranu za wyświetlaczem. Wszystko wskazuje na to, że w przypadku tego smartfona właśnie tam znajduje się czujnik aparatu. Przyznam, że jest to funkcja, na którą bardzo czekam. Aparat selfie obecnie służy mi jedynie do określenia, gdzie jest góra a gdzie dół smartfona, zanim wezmę go do ręki. Mimo to muszę dzień w dzień oglądać nacięcie, gdzie zmieściłaby się przynajmniej jedna dodatkowa ikona na pasku powiadomień. Niestety, nie wiadomo kiedy smartfony tego typu trafią na rynek. Miejmy nadzieję, że to kwestia kilku miesięcy.

Źródło: Gizmochina

Motyw