NASK #OznaczDezinfo

Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa rozpoczyna batalię przeciwko fakenewsom

2 minuty czytania
Komentarze

Pandemia to tłusty okres dla wszelkiej maści oszustów internetowych. Nawet rozsądni ludzie z powodu ciągłego życia w stresie potrafią dać się nabrać na sztuczki, które nie zrobiłyby na nich wcześniej większego wrażenia. Zwłaszcza jeśli te dotyczą ich zdrowia i bezpieczeństwa. Internet trawi jednak jeszcze gorsza plaga. Są nią wszechobecne fakenewsy. Co gorsza, informacje te często są powtarzane nawet w dobrej wierze, ponieważ ludzie nie wiedzą komu ufać.

NASK rusza z kampanią #OznaczDezinfo

NASK #OznaczDezinfo

Informacji tego typu nie brakuje także na naszym portalu w sekcjach komentarzy. Są tu ludzie, którzy twierdzą, że koronawirus to broń biologiczna. Jedni twierdzą, że Chin powołując się przy tym na różne rzeczy, w tym nawet na Biblię. Inni sugerują, że to dzieło Amerykanów. Wszyscy oni jednak mają gdzieś opinie naukowców, którzy nie znaleźli śladów ingerencji człowieka w wirusa. Liczy się spisek. Jeszcze gorsze, bo mogące wyrządzić realną krzywdę są osoby, które twierdzą, że żadnego koronawirusa nie ma. Że to wpływ sieci 5G lub światowy spisek mający na celu zmusić ich do pozostania w domach. W końcu to spacery w parku są tym, co powstrzymuje masonów przed przejęciem władzy nad światem… Kolejnym bardzo szkodliwym elementem są magiczne terapie leczące z koronawirusa. Witamina C jest ważna, dzięki niej między innymi zęby nam nie wypadają z powodu szkorbutu. Jednak nie wpływa w żaden sposób na SARS-COV-2. 

Zobacz też: Aplikacje Google w sklepie Huaweia? Ten scenariusz jest coraz bardziej realny

Na szczęście NASK postanowiło ruszyć do walki z tymi wszystkimi bredniami i oszustwami. Rusza więc z kampanią, która ma skłonić internautów do oznaczania i zgłaszania fakenewsów. W ich przypadku fałszywą informację należy skomentować i dodać hasztag #OznaczDezinfo. Jeśli zaś chodzi o wszelkiej maści oszustwa, to należy je niezwłocznie zgłaszać do CERT Polska. 

Radzenie sobie z dezinformacją ma wiele wspólnego z przeciwdziałaniem wirusowi. Musimy ograniczyć przekazywanie fałszywych informacji, aby nie „zarażać” innych użytkowników. […] Powinniśmy zachować emocjonalny dystans do tego, co czytamy, przestrzegać zasad cyberhigieny oraz wspierać tych, którzy nie są świadomi dezinformacji np. w mediach społecznościowych.

– podkreśla Krzysztof Silicki, dyrektor ds. cyberbezpieczeństwa w NASK.

Ostatnia rada jest niezwykle istotna. Odsuńmy emocje na bok. Przestańmy oceniać sytuację na tak zwany chłopski rozum. Dedukcja jest dobra dla bohaterów powieści kryminalnych. W realnym świecie liczą się twarde fakty i na nich powinniśmy się opierać. I to bez prób ich nadinterpretacji, żeby pasowały do naszej ideologii. 

Źródło: Newseria

Motyw