LG pracuje nad wypuszczeniem cieńszej wersji swojego flagowego smartfonu – Swifta 3D, który aktualnie ma 12 mm grubości. Dowiadujemy się tego z wywiadu z Henrym Nohem (LG developer) przeprowadzonego przez pocket-lint.com, w którym stwierdza, że Swift 3D zdecydowanie nie jest najcieńszym i najbardziej seksownym smartfonem, co należy zmienić. Co więcej, uważa, że nudzi go aktualny wygląd smartfonów, czyli: duży wyświetlacz w standardzie, kilka prawie identycznych w każdym modelu przycisków, ta sama grubość, podobne aparaty, a nawet ten sam system. Według niego smartfon 3D wybije się z tłumu dopiero gdy będzie mógł rywalizować z innymi na tle estetycznym, więc LG chce by posiadanie funkcji oglądania obrazu w trójwymiarze nie wiązało się z koniecznością posiadania grubszego telefonu. Henry Noh mówi także, że w przyszłym roku wszystkie telefony będą coraz cieńsze – około 6 mm grubości, a nowa wersja Swifta 3D będzie miała 7 mm i powinna zostać wypuszczona również w 2012.
Czy sądzicie, że to dobry kierunek w rozwoju smartfonów? Czy aktualny rozmiar komórek jest rzeczywiście zbyt obszerny? Osobiście sądzę, że nie można nie zgodzić się z Henrym Nohem, że większość z nich jest do siebie bardzo podobna i zaczyna to być trochę nudne.
źródła: phandroid.com, pocket-lint.com