Epidemia koronawirusa sparaliżowała działalność gospodarczą na całym świecie, w miarę jak populacje wycofują się wewnątrz budynków, a lekarze walczą z wykładniczym poziomem infekcji i niedoborem sprzętu medycznego. Wyprzedaż na rynkach akcji spowodowała spadek kapitalizacji rynkowej na całym świecie. Inwestorzy stracili zaufanie do rynków, gdy korporacje spoglądały na swój bilans i rezerwy gotówkowe, aby przetrwać burzę.
Xerox odpuszcza HP
Jednym słowem jest źle. Jednak jest pewna firma, której ta sytuacja pomogła. I nie chodzi mi o producenta maseczek lub żelu dezynfekującego. Mowa tu o HP. Producent ten od miesięcy borykał się z uporczywymi próbami przejęcia ze strony znacznie mniejszego Xerox. Były prośby, groźby, kuszenie akcjonariuszy i inne działania mające znamiona próby wrogiego przejęcia. Xerox w tej sytuacji zachowywał się jak lekko podpity, namolny facet, który nie dopuszcza do siebie nawet myśli, że ktoś może nie chcieć się z nim związać. Czego nie udało się zrobić HP za pomocą licznych komunikatów i rozmów, to osiągnięto z powodu pandemii koronawirusa SARS-COV-2.
Zobacz też: OnePlus 8 Lite ma zadebiutować pod inną nazwą
W kopii swojego komunikatu prasowego złożonego dziś w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd firma Xerox ogłosiła, że oficjalnie wycofuje wezwanie do sprzedaży akcji HP pozostających w obrocie. Co ważniejsze firma wycofała także decyzję o zachęceniu i przekonaniu akcjonariuszy HP do powołania nowego zarządu. Co ciekawe wcale nie wynika to z pogorszenia się sytuacji HP. Wręcz przeciwnie. Produkty firmy cieszą się większym zainteresowaniem niż przed samą pandemią. Oznacza to, że sam Xerox musiał poważnie oberwać z powodu kryzysu. Przyznam otwarcie, że trzymałem kciuki za HP w trakcie tej batalii. Jednak wolałbym, aby zwycięstwo dbyło się z powodu czegoś innego, niż pandemii, która pochłonęła już kilkadziesiąt tysięcy ofiar i to tylko wedle oficjalnych danych.
Źródło: wccftech